reklama
Tygodnik bezpłatny 22 marca 2013
Rok VI, nr 12 (221) ISSN 1689-5606 www.naszraciborz.pl
NAJWIĘKSZY cotygodniowy NAKŁAD W POWIECIE raciborskim
Racibórz » – Cztery kadencje rządził, zawsze wiedział swoje, żadnego inwestora nie ściągnął, a jak zatrudnił ludzi od promocji to kupił im tylko komputer – takich samorządowców spotkał w swojej karierze Andrzej Durdyń, członek zarządu firmy IFM Ecolink z Opola. Durdyń ma korzenie w powiecie raciborskim, ale fabryki stawia w innych regionach. Dziś objaśniał radnym powiatowym jak skutecznie się promować. Wniosek: trzeba szybko zakasać rękawy.
Durdyń wyłożył radnym
kawę na ławę Racibórz » Śląscy pograniczy z Raciborza zatrzymali wczoraj w Chałupkach 24-latka z Opolszczyzny, który przemycał z Czech susz marihuany. Za posiadanie i przemyt ponad 64 gramów narkotyków z Czech do Polski mężczyźnie grozi kara pozbawienia wolności oraz kara grzywny.
Przemycał „marychę” pod maską samochodu Do wykrycia narkotyków doszło wieczorem 13 marca w trakcie kontroli pojazdu osobowego na polskich numerach rejestracyjnych w okolicach Chałupek. Podczas czynności sprawdzających okazało reklama
się że pod maską samochodu 24-letni mieszkaniec województwa opolskiego posiada ukryty w owiniętej taśmą torbie foliowej susz roślinny. Jak się okazało była to marihuana która została zakupiona przez Pola-
ka w Czechach skąd wracał. Za posiadanie i przemyt ponad 64 gramów narkotyków z Czech do Polski mężczyźnie grozi kara pozbawienia wolności oraz kara grzywny. sosg
Durdynia ściągnął na komisję promocji i rozwoju gospodarczego przewodniczący Leonard Malcharczyk, jego krajan. Gość pochodzi bowiem z Krowiarek, a Malcharczyk z Makowa. Durdyń dwie dekady temu wyjechał do Niemiec. Tam został menedżerem. Dziś stawia nowe fabryki dla swojego pracodawcy – szuka miejsc pod lokalizację i organizuje produkcję. Ma już na koncie trzy zakłady. Ostatni powstał w Opolu, w specjalnej strefie. Zatrudnia ponad 200 osób. Docelowo ma tam pracować tysiąc. IFM Ecolink płaci lepiej od średniej na rynku. Chce w ten sposób uchronić się przed rotacją pracowników i spadkiem efektywności. Po Niemcach do Opola garną się inni inwestorzy. – Jestem pewien, że Opole ma teraz swój czas – przekonywał naszych radnych powiatowych. IFM Ecolink pokazał, że warto inwestować w Opolu i dzięki temu zaczął się ruch w opolskiej strefie. Dwa lata temu Durdyń brał pod uwagę Racibórz, ale wówczas – mimo wcześniejszych apeli opozycji – nasze władze dopiero raczkowały z terenami w specjalnej strefie gospodarczej. Strefa na Ostrogu funkcjonuje od zeszłego roku i jak przekonywał członek zarządu IFM Ecolink to na pewno spory atut, ale wymaga odpowiedniego otoczenia no i przekonania
inwestorów, że nie zagrozi im tu powódź. Co rozumieć przez to otoczenie? – Cztery kadencje rządził, zawsze wiedział swoje, żadnego inwestora nie ściągnął, a jak zatrudnił ludzi od promocji to kupił im tylko komputer – tak gość opisał jednego z samorządowców, którego spotkał w swojej karierze. Zalecał, by zacząć od mapy drogowej, czyli określenia, w jakiej branży Racibórz jest mocny, co i jak chcemy osiągnąć. Potem wskazał na grono obeznanych z tematem urzędników. Takie kompetentne osoby, znające języki obce, ma w swoim otoczeniu prezydent Opola i przynosi to efekt. – Pomagają nie tylko na etapie realizacji inwestycji, ale i po jej uruchomieniu, bo pojawia się szereg problemów. Znają wszystko od podszewki – przekonywał Durdyń. Inwestor musi otrzymać wszystkie informacje o dostępności wykwalifikowanej kadry, szkół, w tym wyższych, sytuacji na rynku pracy, średnich wynagrodzeń i połączeń komunikacyjnych. Te ostatnie wcale nie determinują autostrady. Są ważne dla tych firm, które muszą szybko zbywać swoje towary. Mitem jest też, że inwestorzy kierują się tylko tanią siłą roboczą. – Teraz inwestycje są oceniane w perspektywie Czytaj dalej str. 7