Delegacje prezydenta i nagrody zastępców pod lupą radnej. SKO po jej stronie
Prezydent Dariusz Polowy odmówił szefowej komisji rewizyjnej Rady Miasta Annie Szukalskiej udzielenia informacji publicznej nt. swoich delegacji i nagród wypłaconych wiceprezydentom. Samorządowe Kolegium Odwoławcze uchyliło jego decyzję.
17 maja prezydent Dariusz Polowy odmówił radnej Annie Szukalskiej udostępnienia informacji publicznej- wskazania kwoty wypłaconych za 2022 r. delegacji z tytułu używania samochodu prywatnego do celów służbowych. Podobnie postąpił w kwestii zapytań o:
1/ wysokości dodatku specjalnego przyznanego i wypłaconego w 2021 r., 2022 r. i 2023 r. wiceprezydentowi Dawidowi Wacławczykowi wraz z uzasadnieniem;
2/ wysokości przyznanych i wypłaconych w 2018 r., 2019 r., 2020 r., 2021 r., 2022 r. nagród dla wiceprezydenta Dominika Koniecznego wraz z uzasadnieniem;
3/ wysokości przyznanych i wypłaconych w 2021 r., 2022 r. nagród dla wiceprezydenta Dawida Wacławczyka wraz z uzasadnieniem.
W uzasadnieniu "wskazał, że przyjął, iż wnioskowana informacja ma charakter przetworzony, gdyż organ tej informacji obecnie nie posiada, a celem jej udostępnienia musiałby przy zaangażowaniu pracowników i czasu ją dopiero wytworzyć", a to "musiałoby wiązać się z zaangażowaniem pracowników dwóch wydziałów Urzędu Miasta, celem przygotowania żądanego zestawienia, gdyż rejestry wystawionych poleceń wyjazdów służbowych prowadzi Wydział Organizacyjny, a rozliczeniem delegacji i prowadzeniem w tym zakresie dokumentacji zajmuje się Wydział Finansowy". Zestawienie danych obu wydziałów, zdaniem D. Polowego, pozwala na kwalifikowanie żądanej informacji publicznej jako przetworzonej.
Radna żądanej informacji nie otrzymała, ale wniosła odwołanie do Samorządowego Kolegium Odwoławczego (SKO). W jej opinii prezydent nadużył kategorii informacji przetworzonej, tylko dla tego, aby nie udostępnić informacji, która w jej ocenie jest informacją prostą. Wskazała, że organ w swej decyzji nie wykazał jak rozległe prace należałoby ewentualnie wykonać, aby udostępnić żądaną informację i że ewentualne czynności mogłyby paraliżować pracę urzędu.
Zdaniem radnej informację można pozyskać w prosty sposób poprzez czynność techniczną, wykonaną w oparciu o funkcjonujący system informatyczny Urzędu Miasta oraz skopiowanie kilku kartek.
- Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Katowicach - jak czytamy w uzasadnieniu - po zapoznaniu się z aktami sprawy oraz treścią odwołania postanowiło uchylić w całości zaskarżoną decyzję i przekazać sprawę do ponownego rozpatrzenia przez organ pierwszej instancji. Zważywszy art. 4 ust. 1 ustawy z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej (tekst jednolity - Dz.U. z2022r., poz. 902) Prezydent Miasta Racibórz jako organ władzy publicznej zobowiązany jest do udostępniania informacji publicznej. Zgodnie z art. 1 ust. 1 tej ustawy, „Każda informacja o sprawach publicznych stanowi informację publiczną w rozumieniu ustawy i podlega udostępnieniu na zasadach i w trybie określonych w niniejszej ustawie”. Natomiast zgodnie z art. 3 ust. 1 pkt. 1 powoływanej ustawy „Prawo do informacji publicznej obejmuje uprawnienia do (…) uzyskania informacji publicznej, w tym uzyskania informacji przetworzonej w takim zakresie, w jakim jest to szczególnie istotne dla interesu publicznego”. W przedmiotowej sprawie poza sporem między stroną a organem pierwszej instancji pozostawało to, że informacja o kwotach: dodatków specjalnych przyznanych i wypłaconych w 2021 r., 2022 r. i 2023 r. wiceprezydentowi Dawidowi Wacławczykowi; przyznanych i wypłaconych w 2018 r., 2019 r., 2020 r., 2021 r., 2022 r. nagród dla wiceprezydenta Miasta Raciborza Dominika Koniecznego; przyznanych i wypłaconych w 2021 r., 2022 r. nagród dla wiceprezydenta Miasta Raciborza Dawida Wacławczyka; a także uzasadnienia przyznania ww. dodatków i nagród - stanowi informację publiczną. Spornym było jedynie to czy żądana przez stronę informacja ma charakter przetworzony, a jeżeli tak czy istnieje szczególnie istotny interes publiczny, aby udostępnić taką informację Pani Annie Szukalskiej (radnej RM Racibórz).
W opinii Kolegium Odwoławczego w przedmiotowej sprawie organ pierwszej instancji kwalifikując żądaną informację jako przetworzoną nie odniósł się do uwag wnioskodawczyni, że żądna przez nią informacja ma charakter prosty i możliwa jest do szybkiego pozyskania z wydruku z elektronicznego systemu kadrowopłacowego Urzędu Miasta Racibórz oraz skopiowania kilku dokumentów z dokumentacji personalnej pracowników (wiceprezydentów) objętych wnioskiem. Nadto, poza ogólnym wskazaniem na potrzebę angażowania w proces udostępnienia żądanej informacji pracowników dwóch wydziałów Urzędu Miasta i to w znacznym zakresie czasowym, organ pierwszej instancji nie przedstawił zakresu materiału wyjściowego jaki wymagałby ewentualnej analizy oraz nie wskazał jakie to czynności mieliby wykonać pracowników Urzędu angażowani w proces ewentualnego pozyskania wnioskowanej przez stronę informacji. Powyższa okoliczność powoduje, że ewentualna kontrola decyzji organu pierwszej instancji przez organ wyższego stopnia, czy też ewentualnie również przez sąd administracyjny, stawałaby się iluzoryczna.
Już ta okoliczność - zdaniem SKO - jest wystarczająca dla uchylenia zaskarżonej decyzji i skierowania sprawy do ponownego rozpatrzenia przez organ pierwszej instancji. Jednak Kolegium Odwoławcze zauważa i drugi powód przemawiający za koniecznością uchylenia zaskarżonej decyzji. Gdyby nawet przyjąć, że ewentualne analizy i oceny mogły prowadzić do kwalifikowania żądanej przez stronę informacji jako przetworzonej (a taką jest informacja, której udostępnienia wymaga poniesienia pewnych kosztów osobowych i finansowych trudnych do pogodzenia z bieżącymi działaniami dysponenta informacji publicznej), to - zdaniem SKO - po stronie organu pierwszej instancji zabrakło oceny czy Pani Anna Szukalska jako radna RM Racibórz (powołująca się we wniosku na działanie w imię interesu publicznego) w rzeczywistości nie mogła w przedmiotowej sprawie być uznana za podmiot uprawniony do uzyskania informacji publicznej przetworzonej, dotyczącej tak istotnej kwestii jako prawidłowość wydatków publicznych. Powyższe oznacza naruszenie przez organ pierwszej instancji art. 6, art. 7, art. 8, art. 77 § 1, art. 80 k.p.a. Kolegium Odwoławcze wskazuje, że organ pierwsze instancji w ramach swych działań rozpatrując wniosek strony, zobowiązany był dokonać oceny czy radna Anna Szukalska ma możliwość wpływu na poprawę funkcjonowania samorządu gminnego i czy wnioskowana informacja dotyczy interesu ogółu (związana była z wykonywaniem funkcji radnej) lub tylko jej interesu prywatnego. W tym miejscu Kolegium Odwoławcze wskazuje, że doktrynie prawa administracyjnego radni, posłowie, itp. przedstawiciele określonych kręgów społecznych wskazywani są jako przykład podmiotu mającego możliwość wpływania na rzeczywistość publiczną, dotyczącą szerokie kręgu ludności (mieszkańców), a w codziennej działalności publicznej mają oni możliwość wykorzystywania uzyskanych informacji publicznych w celu usprawnienia funkcjonowania odpowiednich organów władzy publicznej. Za uznaniem radnego jako podmiotu uprawnionego do ewentualnego uzyskania informacji publicznej przetworzonej (gdy nie istnieją szczególne wyłączenia związane np. z tajemnicą ustawowo chronioną) wielokrotnie i od lat opowiadały się w swych orzeczeniach także sądy administracyjne.
Decyzje można przeczytać:
1. w sprawie dodatków i nagród
Komentarze (0)
Dodaj komentarz