Czesi badają przyczyny śnięcia ryb w Odrze. Winna pogoda?
Czeskie badania trwają, jednak, jak informuje rzecznik czeskiej Inspekcji Ochrony Środowiska Jiří Ovečka, już dziś możemy powiedzieć, że najprawdopodobniej była to wina pogody.
- Setki ryb padło w rzece Odrze na granicy czesko-polskiej w Boguminie na Karwińszczyźnie, na mniej więcej czterokilometrowym odcinku od ujścia Stružki do profilu granicznego w Boguminie. Było to około dwóch procent populacji w rzece. Próbki pobrane w środę będą oceniane przez kilka dni. Poinformowała o tym w czwartek rano rzeczniczka dorzecza Odry Šárka Vlčková. Dokładną przyczynę śmierci ryb mają ustalić dopiero analizy, ale eksperci od początku uważają, że mogło to być spowodowane brakiem tlenu. W zeszłym tygodniu, według Ovečki, gdzie indziej padła mniejsza liczba ryb - donosi czeski irozhlas.cz.
- Od początku - jak dodano - eksperci uważali, że śmierć ryb mogła być spowodowana brakiem tlenu. Obaj rzecznicy powiedzieli, że dokładna przyczyna będzie znana dopiero po ocenie próbek.
Zdaniem Ovečki potwierdzeniem tego przypuszczenia jest również fakt, że 21 i 22 lipca podobne wydarzenia, ale na znacznie mniejszą skalę, miały miejsce gdzie indziej. Stwierdził, że ryba zdechła w Odrze jakieś dwa, trzy dni temu.
Według Vlčkovej wśród martwych kawałków znajdowały się wszelkiego rodzaju ryby. Jednak w większym stopniu ginęły ryby drapieżne, które są bardziej wrażliwe na tlen.
Komentarze (0)
Dodaj komentarz