Niemcy chcą kontroli na polsko-czeskich granicach. Rośnie liczba nielegalnych migrantów
W komunikatach Śląskiego Oddziału Straży Granicznej z Raciborza pojawia się ostatnio coraz więcej doniesień o przypadkach przemytu ludzi. 10 sierpnia w Zwardoniu zatrzymano 25 Syryjczyków. Zauważono ich, kiedy wybiegli z busa do lasu.
Kobiety, mężczyźni i dzieci przekroczyli nielegalnie granicę pojazdem dostawczym. Nie posiadali dokumentów umożliwiających przekroczenie granicy RP. Zauważono ich, kiedy z busa wybiegli w stronę lasu. 10 sierpnia ŚOSG podał informację o 25 cudzoziemcach zatrzymanych przez funkcjonariuszy Krajowej Administracji Skarbowej w rejonie Gogolina na Opolszczyźnie. Przewoził ich busem ob. Mołdawii. Zmierzali do Niemiec. 5 sierpnia zatrzymano 19 obcokrajowców w rejonie węzła Olszowa na A4. Przemycał ich Gruzin. Jego rodak próbował przerzucić na Zachód kolejnych 26 Syryjczyków. Zatrzymano ich 1 sierpnia w Bielsku-Białej. 29 lipca z kolei zatrzymano 21-letnią Polkę, która nie miała uprawnień do prowadzenia pojazdów, a mimo to przewoziła 21 ob. Syrii. Wpadła, bo spowodowała kolizję w pow. krapkowickim.
W pierwszej połowie roku wyraźnie wzrosła liczba nielegalnych migrantów, którzy dostali się do Niemiec przez granice z Polską i Czechami - informuje rzecznik grupy parlamentarnej partii CDU/CSU ds. polityki wewnętrznej. Niemiecki polityk twierdzi, że "sytuacja wymknęła się spod kontroli".
- Z danych wynika, że od stycznia do czerwca 2023 r. przez polską granicę do kraju bez zezwoleń wjechały 14 tys. 303 osoby. Mowa o wzroście rok do roku o 144 proc. - podała Polska Agencja Prasowa.
Szlaki migracyjne prowadzą głównie przez Czechy i Polskę. Politycy z Niemiec domagają się szczelniejszych kontroli na granicach. - Granice Niemiec są pod presją, jakiej nie było od lat i nie widać poprawy - powiedział Throm w rozmowie z dziennikiem "Frankfurter Allgemeine Zeitung".
- Polityk skrytykował federalną minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser za pozostawienie granic z Czechami i Polską "bez ochrony". Mimo tego, że Rosja i Białoruś wykorzystują je jako bramę dla nielegalnej migracji - podała PAP.
Komentarze (0)
Dodaj komentarz