Polowy milczy, Racibórz to nie śmietnik. Dwa wnioski o sesję nadzwyczajną Rady Miasta
Pierwszy wniosek zgłosił prezydent Dariusz Polowy, drugi grupa radnych. Na mieście pojawił się billboard grupy mieszkańców Brzezia skarżących się na odór dochodzący ze składowiska odpadów.
Najgoręcej zapowiada się sesja w sprawie odpadów. Dziś, 6 września, wniosek o jej zwołanie, na prośbę grupy mieszkańców Brzezia, złożyli radni z klubów Razem dla Raciborza i Radnych Niezależnych M. Fity. Mieszkańcy, którzy zapewne tłumnie pojawią się w ratuszu, wciąż oczekują wyjaśnień w sprawie śmieci mających - jak podejrzewają - trafiać do Raciborza z innych miast, co jest - ich zdaniem - wbrew umowie społecznej. Ta zakłada, że składowisko w dzielnicy ma być zapełniane wyłącznie odpadami z Raciborza. Od kwietnia w rejonie Dębicza, Obory i Kobyli pojawia się nieprzyjemny odór. Ludzie uważają, że śmierdzi z powodu śmieci zwożonych do miasta na podstawie umów, jakie zawarła miejska spółka Raciborskie Centrum Recyklingu R3, kierowana przez Jana Makowskiego. Stale obserwują pojazdy pojawiające się pod składowiskiem. Udokumentowali ostatnio transport transgraniczny z Niemiec. Prezes R3 udzielił radnym informacji [można ją pobrać TUTAJ], ale mieszkańcy uważają, że nie odpowiada ona wprost na zasadnicze pytanie - kto i jakie odpady dostarcza do Brzezia spoza Raciborza.
Na mieście pojawiła się laweta z billboardem i hasłami "Prezydent Polowy milczy" i "STOP Racibórz to nie śmietnik". Wożą ją coraz bardziej zdenerwowani mieszkańcy.
Wniosek prezydenta z 4 września o zwołanie sesji nadzwyczajnej dotyczy z kolei przekazania 100 tys. zł z budżetu miasta na dofinansowanie zakupu przez strażaków samochodu specjalnego lekkiego rozpoznawczo-ratowniczego. Zgodę, nowelizując budżet, muszą dać radni. Sesja w tej sprawie ma się odbyć 11 września.
Każda sesja nadzwyczajna to dodatkowe koszty wypłaty diet dla tzw. radnych nie funkcyjnych.
Nie dalej jak 30 sierpnia odbyła się normalna sesja, na której na wniosek prezydenta procedowano zmiany budżetu. Strażacy, jak powiedział nam prezydent, potrzebują tych pieniędzy, więc nie można czekać do sesji 27 sierpnia.
Przewodniczący Rady Miasta Marian Czerner zapowiada, że jeśli wniosek grupy radnych spełni wymogi formalne, to aby oszczędzić wydatków z kasy miasta zwróci się do prezydenta Polowego, by ten wyraził zgodę na poszerzenie programu sesji 11 września o dyskusję nt. odpadów. Jeśli takiej zgody nie będzie, wówczas ogłoszona będzie druga sesja nadzwyczajna, najpóźniej do 13 września.
Komentarze (0)
Dodaj komentarz