BMW wypadło z jezdni w Przeryciu. Wypadek śmiertelny na trasie Racibórz-Sośnicowice
Dwa poważne zdarzenia drogowe w regionie odnotowano w niedzielę, 01.10. Jedno z nich miało miejsce w Przeryciu (gm. Kuźnia Raciborska), drugie już na terenie powiatu gliwickiego, w Bargłówce.
O godzinie 15.12 do Powiatowego Stanowiska Kierowania wpłynęło zgłoszenie o zdarzeniu drogowym w Przeryciu. Z informacji zawartych w formatce wynikało, że samochód osobowy na łuku drogi wypadł z jezdni i wjechał do rowu. Na miejsce skierowano jeden zastęp PSP oraz jeden zastęp OSP. Po dojeździe na miejsce i przeprowadzeniu rozpoznania przystąpiono do działań, które polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz udzieleniu kwalifikowanej pierwszej pomocy poszkodowanym. Samochodem podróżowały trzy osoby: 42-letni mężczyzna, 37-letnia kobieta oraz 6-letni chłopiec. W wyniku zdarzenia kobieta oraz dziecko trafili do szpitala. Straty materialne oszacowano na kwotę 20 tys. złotych.
- Sprawcą zdarzenia był 42-letni kierujący BMW. Na wskutek zmęczenia mężczyzny, kierowany przez niego pojazd wypadł z jezdni i wpadł do rowu. Dwoje pasażerów zostało zabranych do szpitala. Zdarzenie zostało zakwalifikowane jako wypadek. Sprawą zajmie się sąd
- informuje KPP w Raciborzu.
Drugie z niedzielnych zdarzeń odnotowano przed godziną 16 na ulicy Raciborskiej w Bargłówce. Ze zgłoszenia wynikało, że motocykl uderzył w drzewo. Na miejsce skierowano strażaków z PSP Racibórz i ochotników z Rud, którzy wcześniej prowadzili działania w Przeryciu. Do akcji zadysponowano również zastępy z PSP Rybnik oraz OSP Bargłówka. Strażackie działania na miejscu zdarzenia polegały na zabezpieczeniu terenu akcji oraz udzieleniu kwalifikowanej pierwszej pomocy poszkodowanemu motocykliście. Po dojeździe zespołu ratownictwa medycznego 61-latek został przewieziony do szpitala.
- Ze wstępnych informacji wynikało, że motocyklista, podczas próby wyprzedzenia samochodu osobowego, zjechał na pobocze i uderzył w przydrożne drzewo. Pomimo natychmiastowej reakcji i transportu motocyklisty do szpitala, jego obrażenia okazały się tak poważne, że niestety nie udało się uratować jego życia. Ofiarą tego tragicznego wypadku okazał się 61-letni mieszkaniec powiatu gliwickiego. Prowadzone przez gliwicką policję śledztwo ma na celu dokładne ustalenie wszystkich przyczyn i okoliczności tego tragicznego wypadku
- informuje KMP w Gliwicach.
Komentarze (0)
Komentarze pod tym artykułem zostały zablokowane.