Pietrowickiemu targowi staroci brakuje miejsca pod dachem
Mimo chłodu do Pietrowic Wielkich zjechali sprzedawcy staroci, antyków i szpargałów, ale nie dla wszystkich starczyło miejsca.
Chłód na dworze spowodował, że wszyscy chcieli się schronić w hali centrum społeczno-kulturalnego, ale nie dla wszystkich starczyło miejsca. - Przynajmniej osiem osób odjechało z kwitkiem - mówi Tomasz Niedźwiecki, mieszkaniec gminy, który namawia kolegów-sprzedawców na przyjazd na miejscowy targ. - Proszę zobaczyć za płotem, jeden wielki parking z kanistrami, co targ, to coraz mniejsza powierzchnia na handlowanie - dodaje z nadzieją, że to, co widzą również zwiedzający zniknie. - Chluby to nie przynosi - dodaje.
Handlowcy narzekali na słabą frekwencję wśród kupujących. - Od rana zarobiłem 100 zł - mówi jeden z nich.
Przed barbórką zwróciliśmy uwagę na górnicze pamiątki. Kufel na piwo ze św. Barbarą wyceniono na 150 zł, górniczą lampkę na 30 zł.
Naszą uwagę skupił sprzęt audio Hi-Fi marki Perpetuum-Ebner. To kolekcjonerska rzadkość, wyceniona na 800 zł.
Komentarze (0)
Dodaj komentarz