Komendant z Raciborza wkroczył do akcji. Pomógł obezwładnić nietrzeźwego kierowcę
Mężczyzna wjechał swoim samochodem w ogrodzenie posesji, uderzając w słupek z cegły, a następnie wysiadł z pojazdu i zaczął uciekać. Jak się okazało, był nietrzeźwy i miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.
W środę, 6 grudnia, przed godziną 16:00 w Wodzisławiu Śląskim na ulicy Chrobrego doszło do zdarzenia drogowego. Kierujący citroenem stracił panowanie nad pojazdem, wjechał w słupek ogrodzeniowy i uszkodził bramę wjazdową do posesji. Następnie wysiadł z pojazdu i zaczął uciekać z miejsca zdarzenia. Natychmiast zareagował świadek, który ruszył za mężczyzną, gdzie po szybkiej reakcji dogonił go. W tym czasie Komendant Powiatowy Policji w Raciborzu podinspektor Marek Ryszka, wracał z wizyty kontrolnej u ortopedy, po wcześniej nabytym urazie nogi. Przejeżdżając ulicą Chrobrego, zauważył, jak dwóch mężczyzn szarpie się na poboczu jezdni, mimo jeszcze nieuleczonego do końca urazu, zatrzymał się i wysiadł z pojazdu, podszedł do szarpiących się mężczyzn, jednym z nich okazał się świadek, który oświadczył, że ruszył w pościg za kierującym pojazdem, który chwile wcześniej wjechał w ogrodzenie i próbował uciec z miejsca zdarzenia.
Komendant Policji z Raciborza, natychmiast udzielił świadkowi pomocy fizycznej, chwytając sprawcę zdarzenia i przeszedł z nim na drugą stronę jezdni na chodnik w bezpieczne miejsce, gdzie oczekiwał na przyjazd patrolu, który już wcześniej wezwano w ten rejon. Mundurowi z wodzisławskiej patrolówki przejęli ujętego przez świadków mężczyznę, a samo miejsce zdarzenia zabezpieczyli wodzisławscy dzielnicowi. Policjanci Wydziału Ruchu Drogowego sprawdzili stan trzeźwości tego mężczyzny. Okazało się, iż miał on w swoim organizmie 2 promile. Stróże prawa ustalili w policyjnych systemach, że 34-letni mieszkaniec Wodzisławia Śląskiego posiada sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Mężczyzna ten został zatrzymany, odpowie teraz za kierowanie pojazdem, znajdując się w stanie nietrzeźwości i spowodowanie kolizji drogowej oraz złamanie sądowego zakazu. Grozi mu kara 5 lat więzienia.
Dzięki odważnej i zdecydowanej reakcji świadków, skrajnie nieodpowiedzialny kierowca odpowie za swoje zachowanie przed sądem. Nie reagujesz – akceptujesz.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany