Subregion celuje w Feniksa. Potrzeba zgody raciborskich radnych
Pod obrady komisji gospodarki miejskiej trafiła uchwała w sprawie przyjęcia Planu Zrównoważonej Mobilności Miejskiej dla Subregionu Zachodniego Województwa Śląskiego oraz wyrażenia woli współdziałania z innymi samorządami w zakresie jego wdrożenia. Jej przedstawieniem zajął się Michał Żuławiński z zespołu Via Vistula.
- Jest to dokument przygotowany na zlecenie Związku Gmin i Powiatów Województwa Śląskiego. Dokument ma znamiona dokumenty strategicznego. Mówiąc o mobilności mamy na myśli szerokie spojrzenie na podróże i przemieszczanie się mieszkańców. Dodatkowo dokument kładzie nacisk na zapewnienie bezpieczeństwa w ruchu drogowym oraz dostępność transportową – mówił przedstawiciel Via Vistula.
Michał Żuławiński przedstawił także, jakie korzyści daje SUMP. - Dokument ten jest niezbędny dla określenia strategii rozwoju obszaru funkcjonalnego jakim jest Subregion Zachodni. Posiadanie Planu Zrównoważonej Mobilności Miejskiej umożliwia także staranie się o środki na poprawę mobilności – referował.
Przedstawiciel Via Vistula przedstawił także proces powstawania planu, wizje i cele horyzontalne, najważniejsze działania, efekty wdrożenia działań przewidzianych w SUMP, oraz sposób finansowania poszczególnych działań.
- Jako zespół pracowników kilku wydziałów przedstawiamy wspólnie SUMP. Jest to niezwykle ważny, wręcz podstawowy dokument dający możliwość aplikowania o środki z programu Feniks. Cały ciężar przygotowania tego dokumentu wziął na siebie Subregion Zachodni. Teraz my jako gminy i powiaty, w kolejnym kroku, podejmujemy uchwały o przyjęciu tego dokumentu. Po jego przyjęciu będziemy mieli możliwość aplikowania o środki już w najbliższych konkursach. Pierwszy z nich już w styczniu 2024 roku. Jeśli mają państwo pytania, to chętnie na nie odpowiemy. Prosiłabym jednak o pozytywną opinię, bo jeśli tego nie przyjmiemy, to zostaniemy pozbawieni możliwości pozyskiwania środków – powiedziała Anna Kobierska-Mróz, naczelnik Wydziału Rozwoju.
- Jeśli to taki ważny dokument, to dlaczego dowiadujemy się o nim dopiero dziś? - pytał radny Henryk Mainusz. - Na pewno dokument został dostarczony radnym o wiele wcześniej, nie mógł być jednak wcześniej procedowany, póki nie został przyjęty przez zgromadzenie ogólne – odparła A. Kobierska-Mróz.
Uchwałę poddano pod głosowanie. Czterech radnych było za, trzech wstrzymało się od głosu, a czterech było nieobecnych. Dokument zyskał więc pozytywną opinię komisji.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany