List do redakcji. Apelujemy: Zatrzymajcie tę zbrodnię!
- Niecka raciborskiego składowiska zasypywana jest obcymi odpadami, których toksyczności i negatywnego wpływu na otoczenie, nikt nie sprawdza – piszą w liście do redakcji: były prezydent, poseł i wiceminister środowiska Andrzej Markowiak oraz mieszkaniec dzielnicy Brzezie – Roman Majnusz.
Słowo „zbrodnia” w potocznym rozumieniu kojarzy się zazwyczaj z zadawaniem cierpienia, w tym zabójstwami, czasem na dużą skalę, lub też ze szczególnym okrucieństwem. Jednak termin ten przypisuje się nie tylko działaniom wymierzonym bezpośrednio w zdrowie czy dobrostan istot żywych. Zbrodnią nazywa się także na przykład masową wycinkę lasów w Amazonii, niszczenie zabytków kultury starożytnej przez barbarzyńców tzw. Państwa islamskiego czy bombardowanie przez Rosję infrastruktury krytycznej w Ukrainie. Kilka dni temu profesor Adam Strzembosz także zbrodnią nazwał szpiegowanie obywateli przez agentów służb przy wykorzystaniu systemu „Pegasus”.
Jak więc okazuje się - „zbrodnia” ma wiele znaczeń, ale zawsze zasługuje na szczególne potępienie, a jej sprawcy – na surową karę. Warto mieć tego świadomość ponieważ z takim przypadkiem mamy do czynienia od pewnego czasu w Raciborzu, gdzie na masową skalę, z przyzwoleniem władz miasta – prezydenta Dariusza Polowego i podległych mu służb, niszczy się gminną infrastrukturę krytyczną, jaką jest nasze miejskie składowisko odpadów. Przez ostatnie dwa lata zasypuje się gminną instalację komunalną – dziesiątkami tysięcy! ton odpadów zwożonych z różnych stron Polski, czasem z odległości ponad 300 kilometrów: spod Warszawy, Skierniewic i innych miejsc. I na pewno nie w dobrze pojętym interesie raciborzan.
Mimo protestów mieszkańców, wezwań kierowanych do prezydenta Polowego, ten barbarzyński proceder trwa nadal, niecka raciborskiego składowiska zasypywana jest obcymi odpadami, których toksyczności i negatywnego wpływu na otoczenie nikt nie sprawdza. Tylko w grudniu br., jak nam wiadomo, przyjęto spoza naszego miasta 119 TIR-ów śmierdzących odpadów, czyli prawie 3 tysiące ton. W sumie w latach 2022-2023 zasypano nasze składowisko cuchnącym obcym gnojem w ilości ponad 37 tysięcy ton!!!
To co ośmielamy się nazywać zbrodnią przeciwko całej wspólnocie samorządowej Raciborza, jest szczególnym barbarzyństwem, bo o ile zniszczoną infrastrukturę krytyczną w Ukrainie, czy uszkodzone pamiątki kultury starożytnej, da się po czasie naprawić, a wycięty las amazoński może po latach odrosnąć, o tyle miejsca na składowisku zasypanego obcymi śmieciami już się nie odzyska i za żadne pieniądze nie utworzy się w zamian nowego, bo na to nie ma już w Raciborzu miejsca, ani zgody mieszkańców.
Straciliśmy więc bezpowrotnie przestrzeń porównywalną z dwoma piłkarskimi boiskami zasypanymi warstwą o grubości prawie 4 metrów. A proceder trwa nadal!
Doświadczenie wielu lat służby publicznej upoważnia do stwierdzenia, że w każdej wspólnocie samorządowej, odpowiedzialny włodarz, otrzymawszy informację o dewastacji mienia gminy, nie czekałby ani dnia z podjęciem radykalnych kroków. A w Raciborzu prezydent Dariusz Polowy, jako organ nadzorujący działania prezesa komunalnej spółki nie tylko ten stan rzeczy toleruje, ale jeszcze otwiera nad nim parasol ochronny!
W tej sytuacji trudno uniknąć oczywistego pytania: w czyim interesie?, bo na pewno nie w naszym – mieszkańców Raciborza, którzy przed pięciu prawie laty z nadzieją powierzyli mu zarząd naszą lokalną wspólnotą, a w tym – nadzór nad, zbudowanym w połowie lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku, wzorcowym składowiskiem odpadów komunalnych – jedną z najnowocześniejszych i nielicznych wtedy w Polsce, instalacji.
Mamy nadzieję, że prędzej czy później osoby, odpowiedzialne za bezprzykładną jego dewastację, zostaną postawione przed sądem i poniosą surową karę, ale spowodowanych przez nich zniszczeń naprawić się już nie da.
Pozostaje teraz tylko gorący apel do Prokuratury Rejonowej w Raciborzu, aby, uwzględniając złożone w tej sprawie zawiadomienia oraz wykorzystując wszelkie dostępne i możliwe uprawnienia, zatrzymała natychmiast tę szkodliwą patologię.
Roman Majnusz
Andrzej Markowiak
Racibórz, 2.01.2024 r.
Komentarze (0)
Dodaj komentarz