Nie ma pieniędzy na modernizację orlika przy Żorskiej
Zadanie miało ruszyć w zeszłym roku, ale okazało się znacznie droższe niż zakładał Urząd Miasta. Na ten rok pieniędzy nie ma. Ratusz liczy na rządowe wsparcie.
Na modernizację orlika miasto miało niecałe 500 tys. zł. Oferenci w przetargu żądali trzy razy tyle. Temat poruszono na środowej komisji oświaty. - Prosiłabym o wpisanie remontu orlika przy Żorskiej na bieżący rok – mówiła radna z Markowic, Justyna Henek-Wypior.
- Boisko zostało przewidziane do remontu na rok 2023. Miało to być zrobione kompleksowo. Problem z tym obiektem powodowały wody gruntowe Zmiany miały polegać na posadowieniu pod nawierzchnią płyty betonowo-bitumicznej i umieszczeniu na niej sztucznej trawy. Konieczne okazały się także inne prace, jak wymiana lamp oświetleniowych oraz siatki wokół boiska. Kwota po pierwszym przetargu to 1,7 mln, po drugim 1,6 mln. Nie udało się zadania zrealizować. Jeśli w tym roku pojawi się program Orlik, tak jak było to w tamtym roku, to będziemy do niego startować. Warunkiem udziału w nim jest posiadanie dokumentacji. W tamtym roku w momencie startu programu takowej nie mieliśmy. Jeśli uda nam się pozyskać pozytywne opinie, będziemy w nim startować – odparł naczelnik miejskiej oświaty, Krzysztof Żychski.
- A jaka jest przydatność projektu? - dociekała radna Wypior. - Jest to pięć lat – odparł naczelnik.
Do dyskusji dołączył przewodniczący Michał Kuliga. - A co jeśli program się nie pojawi? Nie zrobimy wtedy tego boiska? - dociekał. - Jeśli takiego programu nie będzie, nie będziemy w stanie tego sfinansować. Ceny jak wiadomo poszły mocno do góry i na pewno sami państwo zaskoczeniu po przetargu. Ambicje trzeba mieć szerokie i chyba wszyscy je mamy. Ale takich środków nie ma w budżecie – odparł wiceprezydent D. Wacławczyk.
Radna Zuzanna Tomaszewska nawiązała do wypowiedzi prezydenta dotyczących zmian w budżecie. - Może w tym roku zagłosujemy w trochę innej kulturze. Jeśli chcą państwo wprowadzać zmiany, to proszę o wprowadzenie przynajmniej części poprawek na komisji budżetu, by wszyscy mogli się przygotować, by w czasie sesji nie siedzieć do drugiej w nocy, czy przerywać posiedzenie. To taki grzecznościowy apel. Jeśli możecie, wyślijcie pozostałym radnym, którzy nie są członkami Komisji Budżetu te informacje na maila, tak byśmy mogli wcześniej zajrzeć do waszych pomysłów – mówiła.
- Nasze zdanie jest takie, by nie przebudowywać mocno tego budżetu. Jest rok wyborczy, przyjdą nowe władze miasta – mówił Michał Kuliga. - Siedzenie do drugiej w nocy to jeszcze pół biedy. Jak państwo wiecie, zmiany podejmowane na szybko są potem kwestionowane przez RIO i to powoduje sporo problemów – dodał wiceprezydent Dawid Wacławczyk.
Budżet na rok 2024 poddano pod głosowanie. Trzech radnych było za, ośmiu wstrzymało się od głosu, a dwóch było nieobecnych. Dokument zyskał więc pozytywną opinię Komisji Oświaty, Kultury, Sportu, Rekreacji i Opieki Społecznej.
Komentarze (0)
Dodaj komentarz