Co słychać na raciborskim podwórzu? Andrzej Migus wystąpił w raciborskiej bibliotece
17 stycznia na bibliotecznej scenie wystąpił znany mieszkańcom Andrzej Migus – wg definicji Jaromira Nohawicy - „piosenkarz”, czyli ktoś, kto robi piosenki, samorządowiec, do niedawna dyrektor Miejskiego Zarządu Budynków w Raciborzu, który zaprezentował autorski recital „Raciborskie podwórze”, zapewniając publiczności niecodzienny wieczór pełen refleksji, romantyzmu i wzruszeń okraszonych sporą dawką humoru!
Poznajcie Smolińskich „spod piątki”, którzy mieli piękny sen, Pana Antoniego lat 90 i jego trzydziestopięcioletnią żonę, Wojtka, który był zakochany w sąsiadce oraz Adasia, który poznał w pociągu Czeszkę z „nadwzrocznością”. Przeżyjcie te wszystkie wesela (niejednokrotnie bezalkoholowe) i poszukiwania sztucznej szczęki w oczyszczalni ścieków następnego dnia oraz kolejne urodziny w „Raciborskiej”. A na koniec wysłuchajcie ogłoszeń parafialnych, pamiętając żeby przypadkiem nie dotknąć sukienki pani Nowakowej… Andrzej Migus z dużym poczuciem humoru, zabrał czytelników raciborskiej biblioteki na raciborskie podwórza, pełne niesamowitych historii i anegdot!
Publiczność miała okazję wysłuchać autorskich kompozycji Migusa – m.in. „Piosenkę o czekaniu”, „Wesele”, „Tak tylko się wydaje”, „Modlitwę Andrzeja bynajmniej nie świętego”, romantyczno-erotyczną „Piosenkę o bezsenności” czy hymn o kobietach o zabarwieniu ironiczno-sarkastycznym (Kobieta jest jak rzeka, płynie z nurtem, nie narzeka…). Na koniec wybrzmiała niezwykle aktualna dziś pieśń włoskich partyzantów „O bella ciao”. Licznie przybyli uczestnicy z sympatią przyjęli recital, dlatego nie zabrakło bisów i gromkich braw.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany