Kochający mąż i tato usłyszał straszną diagnozę. To mieszkaniec naszego powiatu
To był normalny dzień. Szymon rano pożegnał się całusem z żoną, córcią, malutkim synkiem i poszedł do pracy. Wtedy jeszcze nie wiedział, że kilka godzin później spokojne życie jego rodziny zamieni się w koszmar!
W pracy doszło do wypadku – doznał urazu palca. Nic nie wskazywało na to, że to coś poważnego. Jednak chwilę później Szymon stracił przytomność i konieczne było wezwanie pogotowia. Ze względu na upadek, w szpitalu wykonano badanie tomografem.
I wtedy zaczęło się najgorsze… Szymon usłyszał, że w jego mózgu jest guz! Z tą przerażającą informacją został pozostawiony sam sobie. W jednej sekundzie ziemia osunęła mu się spod nóg. To miało być tylko kontrolne badanie! Takiego wyniku nie spodziewał się nikt z nas…
Zaczęliśmy działać. Strach, który nam towarzyszył był nie do opisania. Dzięki zaangażowaniu wielu osób udało się szybko zorganizować wizytę u specjalisty oraz szereg potrzebnych badań. Rezonans magnetyczny potwierdził najgorsze obawy: nowotwór niezłośliwy opon mózgowo- rdzeniowych.
W jednej chwili świat Szymona się zawalił. Guz jak najszybciej trzeba zoperować! Już w tym momencie ucisk powoduje nieprzerwany ból głowy. Bez chirurgicznej interwencji lada chwila może dojść do paraliżu i padaczki!
Szymon to troskliwy ojciec, kochający mąż. Nie możemy pozwolić, żeby jego przyszłość była zagrożona! Operacja już niedługo, niestety jej koszt jest ogromny! Nie mamy jednak czasu, żeby się zamartwiać – musimy działać!
Bardzo Was prosimy, wspomóżcie Szymona w tej nieoczekiwanej walce z bezlitosną chorobą. Wszyscy nieustannie się martwimy, co przyniesie następny dzień. Kwota jest ogromna, ale wierzymy, że cuda się zdarzają. Szymon niewątpliwie na ten cud zasługuje.
Rodzina
Komentarze (0)
Komentarze pod tym artykułem zostały zablokowane.