Dio e molto matematico. Tłumy na spotkaniu z ojcem Augustynem Lewandowskim w bibliotece
Papież Franciszek powiedział kiedyś, że Kościół to jest szpital polowy, a nie klinika urody. Mamy być „na froncie”. Tylu ludzi oczekuje naszej obecności, uśmiechu, przytulenia, dobrego słowa, by odzyskać nadzieję i znowu móc smakować życie w pełni!
Ojciec Augustyn Lewandowski z zakonu Trynitarzy był gościem Miejskiej i Powiatowej Biblioteki Publicznej w Raciborzu, gdzie podzielił się z licznie zgromadzoną publicznością historią swojego życia, niezwykłą wiedzą i dużym poczuciem humoru.
Droga ojca Augustyna do Boga nie była tak oczywista, jak mogłoby się wydawać. Pochodzi z Kamienia Pomorskiego i nigdy nie chciał być księdzem! Przez trzy lata był DJ. Kilkukrotnie zdawał na medycynę, ale zawsze brakowało mu kilku punktów! Jego wielką miłością od zawsze była… astronomia. Ale jak mówił w trakcie spotkania w raciborskiej bibliotece „w życiu nie ma przypadków a Bóg jest molto matematico i ma dla nas plan na życie”. Tym planem były najpierw studia teologiczne na uniwersytetach w Szczecinie (Seminarium Duchowne), Wiedniu, Waszyngtonie i Salamance a następnie decyzja o wstąpieniu do Zakonu Trójcy Świętej (Ordo Sanctissimae Trinitatis-OSST, potocznie-Trynitarze).
Część spotkania w bibliotece poświęcona była prezentacji Bazyliki św. Chryzogona na Zatybrzu (Basilica di San Crisogono in Trastevere). Kod da Vinci to nic w porównaniu z tajemnicami, które skrywa ten jeden z pierwszych kościołów – „tu ludzie dotykają prawdziwej przeszłości, tu wzruszają się nawet licealiści z Los Angeles, tu można naprawdę doświadczyć Boga…”. Ojciec Augustyn pokazywał na slajdach pełne tajemnic podłogi bazyliki i tworzące swoiste mapy mozaiki.
Gość biblioteki zaprezentował także swoją książkę „Smakując życie”, w której stara się pokazać zupełnie inne oblicze Kościoła i religii. Chętnych do zakupu i zdobycia pamiątkowego wpisu nie brakowało!
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany