Zamknięta brama i otwarte serca. Apel wolontariuszy i OTOZ w sprawie schroniska
W krótkim briefingu prasowym przed bramą schroniska dla bezdomnych zwierząt na Ostrogu wzięli udział wolontariusze, działacze OTOZ Animals oraz kandydujący na fotel prezydenta Jacek Wojciechowicz i lider miejskiej listy Koalicji 15 Października Alan Wolny.
Wolny mówił o "zamkniętej bramie i otwartych sercach", a wolontariuszka Ewa Ogrodnik o miejscu, które zawierało w sobie cechy raciborzan, przede wszystkim ogromną empatię. Ogrodnik wspominała czasy, kiedy brama przy Komunalnej była otwarta, kiedy przychodzili tu wolontariusze wyprowadzający psy na spacery i wspierający ich adopcje, kiedy organizowano zbiórki, głównie wśród dzieci, kiedy przygotowywano paczki dla zwierząt. - To był ośrodek edukacyjny, dzieci uczyły się działań dobroczynnych - dodała.
Uczestnicy dzisiejszego spotkania zgodnie oświadczyli, że chcą powrotu tych czasów. - Stosunek do zwierząt to miara społeczeństwa - przekonywał Wojciechowicz, dodając, że schronisko to co prawda nie sanatorium, ale też nie więzienie. Zapowiedział, że jeśli zasiądzie w fotelu prezydenta Raciborza, spełni oczekiwania wolontariuszy i OTOZ.
Komentarze (2)
Dodaj komentarz