Kampania to setki rozmów z mieszkańcami. Oto program dla Raciborza z podziałem na dzielnice

Obszerniejszy MATERIAŁ MOŻNA POBRAĆ W FORMIE PDF, WZBOGACONY O POCZTÓWKI STAREGO RACIBORZ

Szanowni Raciborzanie

Dziękuję bardzo za poparcie, jakie otrzymałem w niedzielę 7 kwietnia. To dla mnie wielkie zobowiązanie i wyzwanie. Obiecuję, że nie zawiodę zaufania, jeśli będzie mi dane pełnić zaszczytny urząd Prezydenta Miasta Raciborza.

Czas kampanii minął na setkach rozmów, które poszerzyły moją wiedzę o potrzebach mieszkańców. Uświadomiły mi również, że mieszkańcy nie oczekują fantastycznych wizji. Oczekują sprawnego zarządzania i jasno wytyczonego celu, jakim jest odbudowanie potencjału gospodarczego i powstrzymanie depopulacji.

Władzy w Raciborzu nie można sprawować na tle sporu. Prezydent nie może słuchać tylko siebie, jak to miało dotąd miejsce, ale wyborców i ich reprezentantów, czyli radnych, niezależnie od tego, jakie miejsce zajmują na politycznej scenie. Potrzebny nam jest wzajemny szacunek, którego dotąd tak bardzo brakowało.

Zasypanie podziałów, jakie powstały w latach 2018-2024, to nie mniej istotne wyzwanie od odbudowy potencjału gospodarczego. Proszę uprzejmie, by zapoznać się z moim dorobkiem, oceną tej kampanii oraz raportem z rozmów, jakie odbyłem z mieszkańcami a potem ocenić kolejne propozycje.

Szanowni Państwo, po przegranej w I turze wyborów, układ rządzący naszym miastem popadł w panikę przed utratą władzy i nieuchronnymi rozliczeniami. W związku z czym rozpoczął kampanię oszczerstw i manipulacji, które pragnę sprostować:

- nie tworzę żadnego układu. Buduję zespół, który nada Raciborzowi nowy dynamizm,
- nie brałem udziału w żadnych aferach. Gdyby tak było, to PiS w ciągu ostatnich 8 lat swoich rządów trzy razy zdążyłby mnie oskarżyć i skazać,
- moje relacje z dawnym kolegami z PO są bardzo dobre. Niech dowodem na to będzie specjalne oświadczenie Hanny Gronkiewicz-Waltz, w którym popiera mnie w walce o prezydenturę Raciborza,
- to oczywiste, że jako Prezydent Raciborza będę mieszkał w rodzinnym Raciborzu. Nie da się zarządzać miastem mieszkając gdzie indziej,
- inwestycje, które zrealizowałem w Warszawie faktycznie istnieją w przeciwieństwie do wielu wizualizacji tworzonych tylko dla propagandy przez obecnego prezydenta Raciborza. Oszczerstwa i manipulacje świadczą o klasie tych, którzy się nimi posługują.

Jestem z Raciborza

Nazywam się Jacek Wojciechowicz. Mam 60 lat. Jestem więc młodszy od Donalda Tuska i znacznie młodszy od Jarosława Kaczyńskiego. Urodziłem się w Raciborzu. Wychowałem się przy ulicy Solnej. Mama była lekarzem stomatologiem, a tato inżynierem zootechnikiem w zakładzie na Ocicach. Chodziłem do SP 12, ukończyłem II LO im. Adama Mickiewicza oraz studia prawnicze na Uniwersytecie Śląskim. W 1990 roku zostałem powołany na stanowisko wiceprezydenta Raciborza. Byłem wtedy najmłodszym wiceprezydentem w Polsce.

To był trudny czas transformacji ustrojowej i reformy samorządowej. Postawiono nam zadanie zapewnienia działania najważniejszych instytucji w mieście - szkół, placówek kultury i pomocy społecznej. Musieliśmy przygotować urząd do nowych wyzwań. Udało się. Zakończyliśmy inwestycje rozpoczęte w czasach PRL, m.in. budowę SP 18, a także doprowadziliśmy do uruchomienia przejścia Pietraszyn-Sudzice. Nakreśliliśmy kierunki rozwoju, widząc ogromny potencjał w naszym mieście. Racibórz miał wtedy ponad 65 tysięcy mieszkańców.

Kolejne doświadczenia samorządowe zdobywałem jako burmistrz Wesołej, wiceburmistrz Warszawy Wawer i Warszawy Targówek oraz przez dziesięć lat jako I zastępca Prezydent m. st. Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz.

Przez dekadę nadzorowałem inwestycje warte 25 miliardów złotych. To m.in.: budowa dwunastu stacji pierwszej i drugiej linii metra, Centrum Nauki Kopernik, rewitalizacja Krakowskiego Przedmieścia, Most Północny, Szpital Południowy, Muzeum Historii Żydów Polskich, stadion Legii Warszawy czy odbudowa Mostu Łazienkowego oraz setki dróg, przychodni, szkół i innych obiektów użyteczności publicznych. Ten okres nazywany jest największym boomem inwestycyjnym w stolicy.

W 2018 roku nakładem warszawskiego wydawnictwa Od deski do deski ukazała się książka Kulisy warszawskiego ratusza, będąca wywiadem rzeką, który przeprowadziła ze mną Magdalena Rigamonti. To podsumowanie mojego dorobku i czasu spędzonego na zarządzaniu inwestycjami i transportem w stolicy.

W wyborach na Prezydenta Miasta Raciborza mam oficjalnie poparcie dwóch lokalnych ugrupowań Razem dla Raciborza oraz Razem dla Ziemi Raciborskiej, a także Koalicji 15 Października, czyli Platformy Obywatelskiej, Ruchu Polska 2050 Szymona Hołowni, Lewicy i PSL-u.

Byłem posłem na Sejm IV i V kadencji.

W Raciborzu mam rodzinę, przyjaciół i znajomych. Z tym miastem wiążę najpiękniejsze wspomnienia z młodości. W tym mieście wciąż widzę ogromny potencjał. Tu wracam na stałe. Mojemu rodzinnemu Raciborzowi i jego mieszkańcom chcę oddać swoją wiedzę, doświadczenie a także kontakty niezbędne do realizacji ważnych, strategicznych zadań.

Jestem szczęśliwym ojcem dwóch synów - Jakuba i Jana. Moje hobby to: motoryzacja, narciarstwo, tenis ziemny i jazda na rowerze.

Nie można skutecznie rządzić, dzieląc i skłócając raciborzan

W domu rodzinnym nauczono mnie szacunku do ludzi i ich poglądów, nawet jeśli moje są inne. To inni ludzie wystawiają nam świadectwo.

Racibórz to nasz jeden, wspólny dom. To jak w rodzinie. Głosujemy przecież nieraz na różne partie, ale spotykamy się w przyjaznej atmosferze, wspólnie świętujemy urodziny i inne uroczystości. Musimy umieć rozmawiać. Mówić sobie dzień dobry.

Ostanie pięć lat w Raciborzu to ciągłe spory, jakich nigdy wcześniej tu nie widziano. Do tego propaganda za pieniądze podatników o skali, której nie było w innym mieście. Po I turze, w której uzyskałem poparcie blisko 44 proc. wyborców, a w niektórych obwodach ponad 50 proc., mój kontrkandydat nagle obudził stare demony. Nie rozlicza się z propagandy za pieniądze podatników, lecz kreuje układ, który rzekomo chce go odsunąć od władzy. Wywiad z poprzednim prezydentem Mirosławem Lenkiem tymczasem jasno pokazuje dorobek poprzedników i obraz kadencji straconych szans z lat 2018-2024.

Jestem daleki od dzielenia i skłócania. Jeśli wojnaryzm oznacza porządek, jaki obserwuję w zasobach Spółdzielni Mieszkaniowej Nowoczesna, w budynkach i ich otoczeniu, to uważam, że taki sam powinien być w całym Raciborzu. Jeśli wojnaryzm oznacza sukcesy gospodarcze takie jak w kadencji Mirosława Lenka (m.in. trzy strefy gospodarcze, początek budowy osiedla przy Łąkowej), to jestem pełen optymizmu co do współpracy z nową Radą Miasta, w której większość głosów ma popierający mnie klub Razem dla Raciborza z Mirosławem Lenkiem na czele. Otwiera się przed nami szansa na owocną współpracę dla realizacji ważnych zadań i wzmocnienia potencjału.

W pierwszych materiałach wyborczych wyraziłem uznanie dla byłego wiceministra M. Wosia i wiceprezydenta Michała Fity za ich dorobek na rzecz Raciborza. Nie proszę ich teraz o poparcie. Proszę tylko, by ich wyborcy zapoznali się z moim programem i go ocenili, a jeśli dane mi będzie sprawować urząd Prezydenta Miasta Raciborza jestem otwarty na współpracę.

Szanowni wyborcy. Fakty są następujące. Tysiące raciborzan jest zaniepokojonych spadającą z roku na rok liczbą mieszkańców. Dziś jest nas niecałe 47 tysięcy, a według prognoz obecnych władz miasta, w 2030 roku liczba ta może spaść do 41 tys. osób.

Nie można do tego dopuścić! Racibórz ma być atrakcyjną przestrzenią do życia. Miastem ambitnych ludzi, odnoszących sukcesy gospodarcze, kulturalne i sportowe. Miastem nowoczesnej gospodarki dającej atrakcyjne miejsca pracy, zachęcającym do inwestycji, z kwitnącym budownictwem mieszkaniowym, dumne ze swej historii, dobrze skomunikowanie, tolerancyjne, zgodne co do realizacji strategicznych celów.

Bez natychmiastowych, skutecznych działań młodzi nadal będą opuszczać swoje rodzinne miasto, seniorzy żyć w samotności, a pracodawcom coraz trudniej będzie znaleźć chętnych do pracy.
Taki smutny obraz prezentuje dziś mój Racibórz. To teraz miasto zanurzone w propagandzie rzekomego sukcesu, skłócone, nie potrafiące realizować strategicznych celów.

To miasto potrzebuje zgody, porozumienia i optymizmu, a nie dzielenia, skłócania i hejtowania!

PROGRAM ODBUDOWY POTENCJAŁU GOSPODARCZO-SPOŁECZNEGO RACIBORZA Z UWZGLĘDNIENIEM UWAG I POSTULATÓW MIESZKAŃCÓW Oto efekty moich licznych rozmów z mieszkańcami. Bardzo dziękuję za poświęcony mi czas. Odnotowałem uwagi i propozycje. Na pewno znajdą odzwierciedlenie w podejmowanych przeze mnie decyzjach. 

KOMUNIKACJA i DROGI

Nie ma wątpliwości, że budowa węzła Piaskowa z otwarciem na obwodnicę przez Płonię w kierunku Sudoła, a także nowy most na Uldze w kierunku ulicy Brzeskiej to priorytet, który zlikwiduje wąskie gardło na moście w ciągu Rybnickiej. W mojej opinii w latach 2018-2024 były realne możliwości ze strony władz miasta, by takie rozwiązania zrealizować. Koncentrujmy się jednak na przyszłości. Należy więc jak najszybciej rozpocząć rozmowy z PKP na temat likwidacji linii Olza - Markowice i wykorzystania jej śladu pod ścieżkę rowerową w kierunku zbiornika Racibórz. Jeśli PKP nie wyrazi zgody, będziemy musieli rozpocząć projektowanie estakady nad koleją. Mam jednak nadzieję, że uda się wynegocjować to pierwsze, tańsze i lepsze rozwiązanie, które ma gotowy projekt i uzgodnienia, jeszcze z czasów M. Lenka. Odbyłem rozmowy z Marszałkiem Województwa Śląskiego. Unia Europejska otwiera perspektywy finansowania budowy kluczowej dla nas drogi.

Jednocześnie należy przyśpieszyć prace nad dokumentacją wschodniej obwodnicy od Piaskowej przez Płonię do Sudoła z włączeniem do DK 45 Opole-Zabełków. Niezależnie od tego podejmę starania w rządzie o wpisanie tej drogi na listę 100 priorytetowych obwodnic z perspektywą finansowania przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad.

Oddalone od zabudowy tereny wzdłuż Piaskowej należy zagospodarować na strefę gospodarczą. To kontynuacja polityki Mirosława Lenka z lat 2014-2018, która przyniosła wymierne efekty w postaci stref przy ulicach Gospodarczej (Cecylii), Bartka Lasoty i 1 Maja. Zaniechanie tych działań w mijającej kadencji było moim zdaniem ogromnym błędem i przyczyniło się do postępującego wyludnienia miasta.

Aprobatę zyskała propozycja przebicia ulicy Mickiewicza z ruchem pojazdów od dworca do Rynku, z przekształceniem chodników w deptak z dużą ilością zieleni oraz pasem dla rowerów.

Również modernizacja ulicy Opawskiej z budową ścieżki rowerowej przypadła raciborzanom do gustu.

Raciborzanie mają dość korków! Przypomnę, że moje propozycje to:

- wzmocnienie kadrowe Wydziału Dróg Miejskich (przeniesienie tu etatów wykorzystywanych teraz do propagandy prezydenta),
- zaostrzenie warunków w przetargach, tak by remonty były realizowane szybciej i sprawniej,
- wprowadzenie zasady remontów bieżących w weekendy – od piątku popołudnia do niedzieli, by uniknąć korków w szczycie ruchu,
- efektywna koordynacja prac i objazdów m.in. w związku ze zbliżającym się remontem stacji Racibórz oraz przebudową wiaduktów kolejowych.

BIZNES I WALKA Z DEPOPULACJĄ

Zgodnie z moimi przewidywaniami przedsiębiorcy oczekują nowego planu zagospodarowania przestrzennego, w którym na nowo zostaną zdefiniowane granice ich interesów oraz miasta. To pozwoli na wydzielenie nowych obszarów pod budownictwo wielorodzinne. Poza budową nowych mieszkań na zapleczu osiedla Nowoczesnej przy Lotniczej, możliwa byłaby większa niż obecnie aktywność prywatnych deweloperów.
Bez wątpienia trzeba reaktywować tworzenie nowych stref dla małych i średnich przedsiębiorców. Takie działania prowadzono w latach 2014-2018. W kończącej się kadencji ta aktywność znacząco osłabła.
Rynek pracy w Raciborzu potrzebuje większej różnorodności, dającej dostęp do lepszej oferty miejsc pracy, chroniącej przed potencjalnymi kłopotami dużych zakładów pracy. Podczas rozmów akcentowane zbyt silne uzależnienie rynku pracy od Eko-Okien.

Oczekiwania przedsiębiorców dotyczą również reaktywacji stałej rady doradczej przy prezydencie i częstych cyklicznych spotkań, a także większego wsparcia kultury start-upów i edukacji na rzecz przedsiębiorczości w szkołach.

Dostrzeżono słabą w latach 2018-2024 aktywność Urzędu Miasta w promowaniu Raciborza na wystawach i kongresach. Postulowano powrót do organizacji polsko-czeskich targów energii odnawialnej w Raciborzu.

OŚWIATA

Rozmowy z nauczycielami oraz związkami zawodowymi prowadzą do wniosku, że zaniechanie w tej kadencji prac nad strategią oświatową było kolejnym błędem rządzących, przyczyniającym się do lęków i obaw środowiska. Nie można uciekać od trudnych tematów, jakim jest spadek liczby uczniów i drastyczny spadek narodzin w 2023 r.

Trzeba podnieść rękawicę. To nie mogą rzucane z nagła propozycje związane na przykład z likwidacją SP 15. To ogromna szkoła, z potencjałem wynikającym z bliskiego położenia przy Akademii Nauk Stosowanych. Deklaruję, że początek kadencji upłynie zebraniu danych analitycznych i prognoz, przedstawieniu ich szerokiemu środowisku oświaty celem wypracowania kierunków działania. Podstawowe założenia to zachowanie potencjału kadrowego z racjonalnym wykorzystaniem bazy. Obiecuję, że będzie to rzetelna dyskusja.

SPORT

Panel dyskusyjny z reprezentantami wszystkich środowisk wskazał mi na następujące problemy:

1. Brak drugiej hali sportowej z powodu obciążenia hali przy Łąkowej – propozycja budowy dodatkowej np. poprzez poszerzenie Areny Rafako lub wypracowanie zgody co do innej lokalizacji;
2. Brak boiska ze sztuczną nawierzchnią, co ogranicza rozwój klubów piłkarskich – propozycja przyśpieszenia prac nad budową boiska przy ul. Srebrnej;
3. Niesprawiedliwy podział dotacji miejskich na sport – propozycja reaktywowania miejskiej rady sportu, przyjęcie strategii rozwoju sportu i podziału miejskich dotacji, której będę się trzymał, reaktywacja Gali Sportu;
4. Przywrócenie cyklu imprez biegowych, w tym Półmaratonu Rafako;
5. Reforma Ośrodka Sportu i Rekreacji – propozycja darmowego udostępnienia obiektów na rzecz raciborskich klubów i organizacji, utworzenie komórki wspierających kluby i organizacje w aplikowaniu i rozliczaniu wniosków o wsparcie;
6. Zagwarantowanie dalszego funkcjonowania piłkarskiej Unii Racibórz – propozycja wypracowania nowej formuły funkcjonowania klubu, np. jako miejskiego przy OSiR, z priorytetem szkolenia dzieci i młodzieży;
7. Zwiększenie nakładów na szkolne kluby sportowe oraz wzmocnienie sportu pływackiego w SP 15.
8. Budowa nowych kortów krytych – propozycja współpracy ze Spółdzielnią Mieszkaniową Nowoczesna na rzecz wygospodarowania wolnych terenów w jej zasobie.

KULTURA i CZAS WOLNY

Raciborzanie dobrze oceniają funkcjonowanie Raciborskiego Centrum Kultury, jednakże wskazują na brak dużych imprez plenerowych z muzyką dopasowaną do gustów wszystkich grup odbiorców. Oczekują więc poszerzenia oferty. Ze swojej strony deklaruję większość aktywność we współpracy z lokalnymi przedsiębiorcami na rzecz wsparcia imprez, m.in. Browarem Zamkowym dla organizacji festiwalu raciborskiego piwa, na wzór Oktoberfestu, jaki organizowany jest w Wodzisławiu Śląskim. Miasto musi aktywniej współpracować z powiatowym Zamkiem Piastowskim.

SENIORZY

Środowisko dostrzega potrzebę zwiększania nakładów na aktywizację poprzez rekreację i kulturę, większego zaangażowania szkół w edukacji na rzecz wsparcia seniorów, wsparcia organizacji seniorskich w pozyskiwaniu i rozliczaniu środków zewnętrznych, poprawy dostępności bezpłatnej komunikacji, szczególnie na trasach dojazdowych do szpitala czy przychodni, a także rozwoju usług opiekuńczych związanych z codziennym funkcjonowaniem (asystent seniora, opieka wytchnieniowa, bezpłatny transport niepełnosprawnych do urzędów czy przychodni). Powstrzymanie depopulacji zatrzyma młodych. Seniorzy nie będą odczuwali samotności.

OSOBY NIEPEŁNOSPRAWNE

Spotkałem się z postulatem, by wspólnie z władzami powiatu oraz podległymi Starostwu instytucjami wrócić do formuły raciborskiego Forum Osób Niepełnosprawnych. Szeroka dyskusja wszystkich środowisk zainteresowanych tym obszarem dałaby wgląd w aktualne problemy oraz pozwoliła rozpocząć prace nad strategią ich rozwiązania, od likwidacji barier począwszy po formy wsparcia oraz organizacji zakładu aktywności zawodowej (ZAZ).

Sprawny Urząd Miasta i podległe mu jednostki

Rozpoczynając samorządową pracę w Raciborzu w 1990 roku miałem świadomość znaczenia sprawnych służb komunalnych odpowiedzialnych za pozyskiwanie środków, przygotowanie i realizację inwestycji. Budowaliśmy je od podstaw. Mijająca kadencja to wzrost etatów, ale nie na tych odcinkach, które tego wymagają. Mamy kilkuosobowe biuro obsługi prezydenta zajmujące się prezydencką propagandą i rozklejaniem plakatów z jego wizerunkiem na przystankach autobusowych, choć w skali Raciborza wystarczy jeden sprawny rzecznik prasowy. Deficyt występuje przede wszystkim na odcinku inwestycyjnym. Potwierdzają to moje rozmowy z urzędnikami, a także sam wiceprezydent, który tym właśnie tłumaczy przedłużające się procedury. Tak nie może dalej być, jeśli chcemy realizować ambitny program inwestycyjny! Musimy zapewnić atrakcyjne wynagrodzenia, które zapobiegną utracie najlepszych specjalistów od urbanistyki, drogownictwa, przetargów, projektowania, nadzoru czy ochrony środowiska. Ostatnie lata to niepokojące zjawisko niedopasowania szacunków kosztów do realnych cen na rynku. Powoduje to, że przygotowanie zadań przeciąga się w czasie. Trzeba ponawiać przetargi. Niektóre zadania, jak na przykład budowa boiska wielofunkcyjnego wraz z zadaszeniem o stałej konstrukcji przy Zespole Szkolno-Przedszkolnym nr 4 w Raciborzu Studziennej stanęła w miejscu.

Na urealnienie wynagrodzeń czekają wszyscy urzędnicy, a także pracownicy miejskich jednostek, w tym administracje szkół.

Liczy się każdy grosz

Wielokrotnie zwracano mi uwagę, że miejskie spółki podległe prezydentowi finansują działania propagandowe, m.in. wydawanie bezpłatnej gazety przez firmę z Tychów. Przy tak dużej liczbie mediów w naszym mieście, kilku tytułach prasowych, rozgłośniach radiowych czy portalach, nie ma najmniejszego sensu wydawanie publicznych pieniędzy na promowanie wizerunku władzy. Te pieniądze powinny pozostać w gestii mieszkańców. Mogą trafić na ważne projekty społeczne, m.in. aktywizację seniorów czy sport, ale tylko wówczas, jeśli nie doprowadzi to do wzrostu cen usług. Jestem przekonany, że jedno i drugie da się pogodzić w rozsądny sposób. Mówię jednak zdecydowane NIE propagandzie za pieniądze raciborzan! Jeśli dane będzie mi sprawować urząd prezydenta, przeprowadzony zostanie audyt, a wtedy dowiecie się Państwo jak wydawano wasze pieniądze. Zapewniam, że wedle mojej wiedzy Państwa niemałym kosztem finansowana jest propaganda.

PROGRAM DLA DZIELNIC

ŚRÓDMIEŚCIE

Raciborzanie zgadzają się z kierunkiem zmierzającym do szybkiej zabudowy bądź nowego zagospodarowania wolnych przestrzeni z placem Długosza na czele, czyli powrotu do pięknego Raciborza, jaki znamy z przedwojennych pocztówek, a który utraciliśmy po spaleniu miasta przez Rosjan w 1945 roku. Centrum to serce miasta, które wpływa na oceny przyjezdnych. Zwrócono mi uwagę, by działania obejmowały nowe aranżacje zieleni na podwórkach oraz w ciągu ulicy Długiej i nowej. Chodzi o nasadzenia drzew i krzewów, a także róż. Podkreślono konieczność, by w ramach remontów bieżących odnowić nawierzchnie brukowanych ulic wokół Rynku.

Mieszkańcy Rynku i okolic nie akceptują lodowiska i głośnej muzyki. Lodowisko powinno więc znaleźć nową lokalizację, która nie będzie rodziła napięć. – Zimowe ogródki, w tym powrót igloo przy Braxtonie, zaproszenie lokalnych przedsiębiorców do współorganizowania jarmarków, wydłużenie czasu funkcjonowania bożonarodzeniowego na okres od początku grudnia do świąt, wprowadzenie ulg zachęcających restauratorów do wystawiania zimowych ogródków, jak to miało miejsce w Rybniku – to postulaty, które da się szybko wdrożyć.

OSTRÓG

Zastrzeżenia mieszkańców budzi stan nawierzchni ulic. Istnieje potrzeba pilnych remontów ulic Książęcej (na wysokości M3), Przejazdowej (od Cecylii do Cygarowej), Królewskiej oraz Lotniczej z przygotowaniem miejsc parkingowych, a także rozbudowa terenów rekreacyjnych wokół nowej tężni.

Mieszkańcy osiedla przy Lotniczej oczekują pasa zieleni izolacyjnej oraz dyscyplinowania przedsiębiorców działających w strefie gospodarczej.

Wskazano mi na potrzebę modernizacji starej Rudzkiej, będącej lokalnym centrum handlu. Brakuje tu miejsc do parkowania.

Mieszkańcy tzw. osiedla XXX-lecia (ulice Korfantego, Goduli) potwierdzają, że uruchomienie nowych basenów przy H2Ostróg będzie się dla nich wiązało z uciążliwościami. W okresie letnim osiedle powinno więc strefą ograniczonego ruchu na dojazd do posesji, a miasto powinno zmierzać do poszerzenia parkingu przy tzw. Czarnym Placu.

Spore zainteresowanie budzą żwirownie. Teren świetnie nadaje się na łowisko z poprawieniem stanu nawierzchni dróg dojazdowych oraz utworzeniem miejsc parkingowych przy ul. Grzonki. Niedopuszczona jest tu co prawda kąpiel, ale warta rozważenia jest też koncepcja utworzenia miejsc cichego biwakowania. Obecne władze podjęły próbę sprzedaży żwirowni. Nie udało się pozyskać inwestora. Trzeba realnie ocenić, czy wielomilionowa inwestycja na żwirowniach jest w ogóle możliwa, a jeśli nie, to podjąć próbę zagospodarowania terenu małymi kroczkami, zgodnie z oczekiwaniami zainteresowanych środowisk, m.in. wędkarzy.

PŁONIA

Mieszkańcy zwracają uwagę na konieczność remontów dróg w dzielnicy, m.in. bocznych ulicy Sudeckiej. Kolejny postulat to remont ulicy Szkolnej z bezpieczną ścieżką rowerową. Doposażenie placu zabaw przy szkole podstawowej i przedszkolu.

Inwestycje o znaczeniu miejskim to: budowa węzła Piaskowa i nowego mostu na Uldze; wytyczenie wzdłuż Piaskowej nowej strefy inwestycyjnej dla małych i średnich firm; rozbudowa strefy przy ul. Bartka Lasoty; wschodnia obwodnica wzdłuż Płoni do Sudoła z pasem zieleni ochronnej; budowa mariny na tzw. ślepej Uldze.

NOWE ZAGRODY, OSIEDLE ŻORSKA I HETMAŃSKIE

Akademia Nauk Stosowanych to miejsce, które ściąga dziś najwięcej młodych osób spoza Raciborza. Istnieje przekonanie, że w porozumieniu z uczelnią należy zwiększyć zaangażowanie finansowe miasta na rzecz organizacji nowoczesnego kampusu. Powinien obejmować małą, 25-metrową krytą pływalnię, zmodernizowane boisko przy ul. Kardynała Stefana Wyszyńskiego oraz dodatkowe miejsca w rejonie hali sportowej i akademika (od strony Mariańskiej). Wzmocni to markę naszej ANS i wizerunek Raciborza jako miasta akademickiego. Rozbudowa bazy sportowej w tym rejonie zwiększy także dostęp mieszkańców do obiektów, głównie pływalni. Kwestią otwartą pozostają wskazania lokalizacyjne, ale najodpowiedniejszy wstępnie wydaje się teren boiska przy ul. Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Trzeba o tym rozmawiać. Wypracować wspólne stanowisko.

W związku z planowaną przez Powiat Raciborski budową bazy sportowej przy II LO pojawiły się sugestie wygospodarowania dodatkowych miejsc parkingowych. Mieszkańcy ul. Katowickiej domagają się remontów dróg osiedlowych oraz zagospodarowania terenów wokół bloków. Wymagana jest tu większa aktywność miasta po stronie mieszkańców w relacjach z właścicielami terenów. Deklaruję organizację spotkania i konsultacji, które pozwolą wypracować kierunki działań prezydenta. To będzie dla mnie zobowiązanie.

Mieszkańcy Żorskiej oraz Osiedla Hetmańskiego wskazują na potrzebę remontów dróg i parkingów oraz wydzielenia dodatkowych miejsc postojowych w połączeniu z nowymi aranżacjami zieleni. Jestem przekonany, że współpraca z SM Nowoczesna pozwoli szybko wypracować rozpisany na 3-5 lat plan działań.

BRZEZIE

Powstrzymanie przywozu śmieci spoza Raciborza na składowisko odpadów. Podczas spotkania z mieszkańcami dzielnicy złożyłem jednoznaczną deklarację. TAK, będzie to jedna z pierwszych decyzji. Nie ma zgody na śmieci spoza Raciborza zwożone na Brzezie.

Kolejna to podjęcie we współpracy z władzami powiatu kompleksowego remontu ulicy Pogrzebieńskiej z budową ścieżki rowerowej.

Szybkie przeprowadzenie budowy bazy dla sportowców przy Nieboczowskiej i adaptacja dodatkowych pomieszczeń w przedszkolu.

Budowa nowego mostu na Uldze z połączeniem z ul. Brzeską uwolni mieszkańców od korków, w których spędzili w ostatnim roku sporo godzin, tracąc czas i pieniądze na dojazdy.

Wskazano mi również na konieczność remontu drogi dojazdowej do Lipek od strony Jagielni z nową aranżacją punktu widokowego na wzgórzu.

STARA WIEŚ, PROSZOWIEC I MIEDONIA

Bezpiecznie przejście na Kozielskiej w rejonie Gdyńskiej/Ligonia, oświetlone, ze wzbudzaną sygnalizacją, a także fotoradar czy remont ulicy Śląskiej na wysokości ogródków działkowych – to postulaty mieszkańców i działkowców tego rejonu. Należy w końcu także podjąć decyzję o zagospodarowaniu terenu po amfiteatrze Strzechy. Odbędzie się to w konsultacji z mieszkańcami. W miejscu tym można wygospodarować dodatkowe miejsca parkingowe czy utworzyć plac zabaw. Większą uwagę należy zwrócić na remonty dróg na osiedlu tzw. Edenie, a także rozważyć adaptację części pasa drogowego przy ul. Dąbrowskiego na dodatkowe miejsca parkingowe. Podobna potrzeba istnieje na zapleczu ulicy Stalmacha. Zagospodarowania i monitoringu w celu zwiększenia bezpieczeństwa wymaga otoczenie kina Bałtyk.

Ponadto deklarowana wcześniej współpraca ze Urzędem Marszałkowskim Województwa Śląskiego na rzecz adaptacji wolnych terenów w ZSOMS na rodzinne centrum rekreacji, podjęcie wspólnie z powiatem inicjatywy na rzecz budownictwa wielorodzinne przy Gamowskiej (przy szpitalu), połączenie rejonu Gamowskiej z osiedlem Cisza w Rudniku.

MARKOWICE

Dyskusje nie tylko z mieszkańcami dzielnicy, ale także wielu raciborzanami potwierdziły, że Racibórz potrzebuje szybkiego wyprowadzenia ruchu z Gliwickiej na kierunek Nędza-Rudy-autostrada A4 oraz Raszczyce-Rybnik. Temu ma służyć obwodnica Markowic poprowadzona wzdłuż otuliny rezerwatu Łężczok. Sprawa jest pilna, bo rozpoczęta już budowa mostu Grzegorzowice-Ciechowice zwiększy ruch od strony Opola na Ciechowice-Zawadę Ks. i Łęg oraz Markowice. Wspólnie z nowymi władzami gminy Nędza trzeba aktywnie lobbować na rzecz szybkiej modernizacji drogi wojewódzkiej nr 915 (Gliwicka na Zawadę). Konieczny jest również remont ulicy Gliwickiej, a także zagospodarowanie terenu wokół szkoły i przedszkola na miejsca parkingowe.

Nowe rozwiązania drogowe umożliwią podjęcie docelowo zadania przebudowy markowickiego ryneczku.

OCICE

Rozmowy z mieszkańcami dzielnicy potwierdziły, że priorytet to bezpieczeństwo na wypadek nawalnych deszczy, czyli budowa małej retencji (Ocicka, Czeska, Górna i Dolna), rowów odwadniających i poprawa drożności kanalizacji deszczowej. Ponadto konieczna jest budowa miejsc parkingowych i chodnika wzdłuż ogródków działkowych przy ul. Opawskiej (od Mieszka 2 do Kołłątaja), poprawa stanu ulic w obrębie Węgierskiej i Wesołej. Uporządkowanie parku przy szkole (ul. Dolna) na centrum rekreacji, a także termomodernizacja oraz zmiana sposobu ogrzewania budynków w rejonie Litewskiej i Nowy Zamek.

STUDZIENNA/SUDÓŁ

Mieszkańcy Studziennej oczekują szybkiej realizacji hali sportowej przy miejscowej szkole. W Sudole potrzebne jest bezpieczne przejście w rejonie Makuszyńskiego oraz – w obu dzielnicach - planu remontu dróg bocznych oraz transportu rolnego.

Zadaniem o znaczeniu ogólnomiejskim będzie budowa ronda lub przynajmniej prawoskrętów na mycie – skrzyżowaniu Bogumińskiej, Jana Pawła II oraz Opawskiej.

Mieszkańcy potwierdzają konieczność budowy dróg dojazdowych i miejsc parkingowych do ogródków działkowych w rejonie ujęć wody przy Bogumińskiej.

fot. lotnicze Robert Ambroziewicz