Mocne poselskie starcie w Raciborzu [WIDEO]
Najpierw w południe poseł PiS Paweł Jabłoński uderzył w posłankę Gabrielę Lenartowicz (PO) i Jacka Wojciechowicza. Godzinę później w posła prawicy uderzyła dwójka wcześniej atakowanych. Jabłoński popiera w wyborach Dariusza Polowego. Relacje wideo poniżej.
Konferencja posła Pawła JabłońskiegoByły wiceminister spraw zagranicznych a dziś również poseł Paweł Jabłoński (PiS) spotkał się z mediami przed siedzibą swojego biura przy ul. Długiej, na tle zwolenników PiS, w tym wiceprezydenta Dominika Koniecznego oraz nowej radnej, a wcześniej posłanki Katarzyny Dutkiewicz. Poseł pokazał filmik, łączący słowa poparcie byłej prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz dla Jacka Wojciechowicza z jej wcześniejszym zeznaniem przed sądem (chodzi o wygrany przez Wojciechowicza proces wytoczony warszawskiemu aktywiście Janowi Śpiewakowi za łączenie go z tzw. aferą reprywatyzacyjną), w którym mówi o okolicznościach zwolnienia obecnego kandydata na prezydenta Raciborza. Powodem miał być niski poziom realizacji inwestycji. Jabłoński przypomniał start Wojciechowicza w wyborach na prezydenta Warszawy w 2018 r. (głośne starcie Rafała Trzaskowskiego z Patrykiem Jakim), w których zdobył 1,01 proc. głosów (8. miejsce wśród 14 kandydatów). Poseł podtrzymał swoje wcześniejsze oskarżenia pod adresem posłanki PO Gabrieli Lenartowicz i Jacka Wojciechowicza, że nie zrobili nic w kwestii przywrócenia obiecanych przez M. Morawieckiego 500 mln zł na raciborską obwodnicę oraz 30 mln zł na uczelnię. – Nie robią nic, nie ruszyli palce – oznajmił, dodając, że chce, aby opinia publiczna zapoznała się z tymi informacjami, istotnymi przed głosowaniem w II turze, by raciborzanie wiedzieli jak warszawiacy ocenili Wojciechowicza. Konieczny potwierdził, że 10 proc. wykonania to niski wskaźnik, a Dutkiewicz negatywnie oceniła samorząd z czasów, gdy rządził M. Lenk i T. Wojnar. Poseł zaprzeczył, by to PiS prowadził kampanię hejtu i nienawiści, nawiązując do anonimowej gazetki o rodzinnych powiązaniach kandydatów PiS do samorządu, gdzie zaatakowano jego rodzinę. Pytaliśmy posła o wybory do europarlamentu a także jego opinie nt. funkcjonowania środowiska prawicy w powiecie raciborskim.
Konferencja posłanki Gabrieli Lenartowicz oraz Jacka WojciechowiczaGodzinę później w hotelu Racibor Gabriela Lenartowicz pokazywała, że w czasie rządów D. Polowego, w 2022 r., wykonanie części inwestycji drogowych w Raciborzu według sprawozdania za I półrocze było na poziomie 0 proc. Wojciechowicz tłumaczył, że tak niskie wykonanie w I półroczu są czymś normalnym w samorządach. Prace ruszają wiosną, rozstrzyga się przetargi. Liczy się efekt na koniec rok i to rzeczowy, a nie finansowy, o którym mówiła H. Gronkiewicz-Waltz. Zaprosił do Warszawy prezydenta Polowego i posła Jabłońskiego, by pokazać im dorobek dziesięciu lat swojej działalności. To inwestycje warte ponad 25 mld zł. Przekonywał, że jego odejście miało podtekst polityczny, a konkretnie konflikt z ówczesnym przewodniczącym PO Grzegorza Schetyną. – To były dwie próby. Oferowano mi szefowanie tramwajami warszawskimi. Odmówiłem – dodał. Posłanka Lenartowicz przypomniała, że poseł Jabłoński musi się szykować do procesu związanego z elektrownią Ostrołęka (więcej: Ależ zwrot w sprawie Ostrołęki. Takiego pozwu jeszcze w Polsce nie było), gdzie będzie pozwany w związku z wielomilionowymi stratami, do zeznać przed dwoma komisjami śledczymi w sprawie wyborów kopertowych i tzw. afery wizowej, a także, że przegrał proces w trybie wyborczym, a teraz czego go postępowanie prokuratorskie w związku z bezpodstawnymi oskarżeniami posłanki. Dodała, że w 2019 r. startował na posła z okręgu katowickiego, zdobywając 1362 głosy (0,29 proc.). Ponowiła swoje opinie, że poseł kłamie w sprawie obwodnicy i wsparcia dla uczelni, bo nie można zabrać czego, czego nie było. Wojciechowicz uznał działanie posła Jabłońskiego na szczucie w pisowskim stylu, podawanie informacji zmanipulowanych i nieprawdziwych. Uznał, że podobnie postępuje Urząd Miasta, dzieląc ludzi i nie prowadząc dialogu.
Komentarze (0)
Dodaj komentarz