Dziura w monitoringu. Na bulwarach brakuje oka wielkiego brata
Pod uwagę radnych Komisji Gospodarki Miejskiej, Ochrony Środowiska i Bezpieczeństwa Publicznego skierowano sprawozdanie z działalności Straży Miejskiej w Raciborzu za 2023. Jego przedstawieniem zajął się komendant SM, Wiesław Buczyński.
- Przedstawię jedynie pokrótce zagadnienia jakimi się zajmujemy na co dzień. Prowadzimy kontrole spalania odpadów w domowych piecach, na terenie gmin Racibórz, Kornowac i Krzyżanowice. Prowadzono także kontrole spalania odpadów na ziemi, czyli na przykład na ogniskach. W obu przypadkach kontrole ujawniły niezgodność z przepisami, co przyniosło karę dla osób, które nie stosowały się do przepisów – mówił komendant.
W. Buczyński poruszył także inne sprawy, jakimi zajmuje się raciborska straż miejska. - W ciągu roku ustaliliśmy właścicieli siedmiu pojazdów będących wrakami. Właściciele pięciu zastosowali się do nakazu usunięcia pojazdów. Pojazdy dwóch osób, które nie zastosowały się do nakazu, wraki zostały odholowane – stwierdził komendant SM.
Szef raciborskich strażników przedstawił także, w jakich cyklicznych akcjach biorą udział jego podwładni. Wśród nich znalazły się kontrole placów zabaw. Na kilku z nich wykryto nieprawidłowości, o których powiadomieni zostali zarządcy. Zobowiązano ich także do naprawy urządzeń, a niektóre z nich zostały wyłączone z użytkowania.
Głos w dyskusji jako pierwszy zabrał radny Marcin Fica. - Co z rozbudową monitoringu na bulwarach i skwerze Pieczki? Jak wygląda sytuacja z waszymi pojazdami. Dajecie radę, czy w kolejnym budżecie trzeba będzie myśleć nad zakupem nowych? - pytał radny.
- Monitoring jest na bieżąco rozbudowywany. Problem jest z bulwarami, gdzie na jednej ich części nie ma w ogóle infrastruktury w postaci słupów i światłowodu. Jesteśmy jednak w kontakcie z Wydziałem Rozwoju, który stale stara się pozyskiwać środki. W poprzednim roku wzięliśmy udział w konkursie Bezpieczny Zaułek. Chcieliśmy pozyskane w nim środki przeznaczyć na rozbudowę monitoringu na bulwarach, ale niestety zajęliśmy drugie miejsce, przez co nie zdobyliśmy głównej nagrody. Co do skweru ks. Pieczki, to tam naprawdę przydałaby się kamera. Wielokrotnie już spotykaliśmy się i rozmawialiśmy, gdzie ją umiejscowić, by obejmowała jak największy obszar. Co do samochodów, to szału nie ma. Mamy samochody nawet 20-letnie. Wiele z nich ma już przebieg ponad 250 tys. kilometrów. Obecnie dzięki staraniom odpowiednich wydziałów Urzędu Miasta udało się pozyskać środki na zakup nowoczesnego pojazdu elektrycznego – odparł W. Buczyński.
Do dyskusji dołączył radny Henryk Mainusz. - Jaki jest średni koszt uruchomienia pojedynczego punktu z kamerą? - dociekał. - To wszystko zależy, ile prac konieczne będzie do dociągnięcia mediów w postaci np. światłowodu i prądu, czy trzeba będzie kopać, czy są skrzynki elektryczne. Sam zakup kamer nie jest sprawą drogą – odparł szef SM.
- Na bieżąco monitorujemy programy, z których można by pozyskać środki na ten cel. Jeśli takie się znajdą, to z pewnością sprawa ruszy. Na razie jest to jednak temat na przyszłość – stwierdził Wojciech Hipnarowicz, kierownik Referatu Przedsiębiorczości i Obsługi Inwestora.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany