Krzyż pokutny z Grzegorzowic już w nowym miejscu
Grzegorzowice – wieś w gminie Rudnik, może poszczycić się nie lada zabytkiem. Znajduje się tutaj krzyż kamienny z XVI wieku, jakich na Śląsku skatalogowano około 60. Jego wyjątkowość polega na tym, że można do niego przypisać konkretną umowę kompozycyjną.
W średniowieczu, zgodnie z obowiązującym na tych terenach prawem, jeśli doszło do zabójstwa, a zbrodniarz porozumiał się z rodziną zabitego i dysponował odpowiednimi środkami, to za zgodą sądu, po spełnieniu określonych warunków mógł uniknąć długoletniego więzienia. Jednym z rzeczonych warunków było wykucie krzyża kamiennego i posadowienie go w miejscu zbrodni. Krzyż z Grzegorzowic jest takim właśnie przykładem pomnika średniowiecznej zbrodni i kary.
Pierwotnie stał gdzieś przy drodze z Nędzy do Łubowic, jednak prawdopodobnie podczas budowy nowej drogi, został przeniesiony i umiejscowiony na stromej skarpie, tuż przy ogrodzeniu prywatnej posesji przy ulicy Powstańców Śląskich. Przez wiele lat otaczany opieką przez jej mieszkańców z czasem stawał się coraz mniej widoczny. Miejsce, w którym go umieszczono było trudnodostępne i opieka nad tym zabytkiem stawała się coraz bardziej kłopotliwa dla starszych już mieszkańców posesji. W ostatnich latach był już właściwie niewidoczny i tylko dobrze poinformowani wiedzieli, gdzie go szukać.
W zaistniałej sytuacji, zainteresowani lokalną historią uczniowie miejscowej szkoły, wraz z nauczycielką historii Magdaleną Gałeczką, wystąpili do wójta gminy Rudnik z inicjatywą przeniesienia krzyża w miejsce dogodne zarówno dla mieszkańców chcących zadbać o jego otoczenie, jak i dla turystów, np. zdobywających popularną odznakę turystyczną ustanowioną przez radliński oddział PTTK „Szlakiem krzyży pokutnych”.
Wójt, Piotr Rybka, przychylnie odniósł się do sprawy i urzędnicy, podjęli szereg starań, aby sfinalizować ten projekt. Dzięki wygospodarowaniu odpowiednich środków, za zgodą i pod nadzorem wojewódzkiego konserwatora zabytków na przełomie kwietnia i maja tego roku udało się przenieść krzyż w nowe miejsce. Obecnie znajduje się naprzeciwko poprzedniej lokalizacji, w pobliżu świetlicy wiejskiej przy ulicy Powstańców Śląskich. Został wyeksponowany, profesjonalnie osadzony i opatrzony stosowną tablicą informacyjną, do której tekst zredagował Adam Miera – znawca i badacz tematu krzyży kamiennych, pracownik muzeum w Wodzisławiu Śląskim.
Aby w pełni wyeksponować ten niezwykły element lokalnej historii, brakowało jedynie stosownego anturażu w postaci szaty roślinnej. Dzięki uprzejmości właścicieli firmy AgroMarket z Raciborza – Doroty i Ludwika Galli udało się to zmienić. Podarowali oni bowiem sadzonki roślin, które 3 czerwca zostały posadzone wokół krzyża przez uczniów ZSP w Grzegorzowicach. Teraz pozostaje czekać, aż się rozrosną i upiększą cały teren.
W związku z nadchodzącymi wakacjami, zapraszamy więc turystów do odwiedzenia Grzegorzowic i zapoznania się z historią Adalberta, syna Filipa z Brzeźnicy oraz zbrodniarza - Adama Piskali, o których można przeczytać na tablicy obok krzyża. Przy okazji zachęcamy do zapoznania się z pozostałymi zabytkami gminy Rudnik, a jest ich całkiem sporo!
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany