Liczyli na nadwyżkę. W budżecie Raciborza jest dziura oświatowa
![Liczyli na nadwyżkę. W budżecie Raciborza jest dziura oświatowa Liczyli na nadwyżkę. W budżecie Raciborza jest dziura oświatowa - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl](photos/_thumbs/mini_17182886341718215988gre06908-2-.jpg)
Temat omówiono na środowej (12.06.) komisji oświaty Rady Miasta. Samorząd musi znaleźć środki na pokrycie wydatków.
Uwaga radnych podczas środowego posiedzenia skierowana została także na uchwałę w sprawie zatwierdzenia sprawozdania finansowego wraz ze sprawozdaniem z wykonania budżetu za 2023 rok. Jej przedstawieniem zajęła się skarbnik miasta, Maria Wieczorek-Juzwiszyn.
- Budżet za 2023 rok w zakresie tego, czym zajmuje się państwa komisja został wykonany prawidłowo. W odniesieniu do roku obecnego, to nie zabezpieczono wszystkich środków. Kwota złożowa przez wydział i ZOPO opiewała na 116 mln, a zaprojektowano 80 mln. Do tego doszły jeszcze podwyżki dla nauczycieli. W subwencji dostaliśmy za mało pieniędzy. Były plany, że być może uda się zniweluje to nadwyżką, ale jej niestety nie ma. Próbujemy określić sposób w jaki znaleźć te brakujące środki – mówiła szefowa miejskiej kasy.
Informacje skarbniczki uzupełnił naczelnik Żychski. - Subwencja to mały procent wydatków, jakie ponosimy na nasze przedszkola i szkoły. Coraz więcej jest dotacji przeznaczonych dla placówek niepublicznych, które z każdym rokiem pojawiają się jak grzyby po deszczu. Kwota 116 mln, która podała pani skarbnik, to nie jest kwota, którą przekazujemy tylko naszym szkołom. Ponad 10 mln z tej sumy stanowi kwota, którą przekazujemy placówkom niepublicznym. Dodatkową lukę spowodowały także podwyżki, i to w kwocie ponad 4 mln złotych – powiedział szef Wydziału Edukacji.
Do dyskusji dołączył radny Roman Wałach. - To był zawsze problem. Było tak, że było subwencja i budżet miasta. Kiedyś zgodziliśmy się, że w małych dzielnicach będą małe szkoły, choć może zmieścilibyśmy się w dwóch Piętnastkach. Ale nie robimy tego, bo to jest ze szkodą dla społeczności lokalnej. Skąd wzięło się w budżecie 86 mln w budżecie, skoro było zapotrzebowanie na 116 mln? - pytał rajca ze Studziennej.
- Subwencja przychodzi co miesiąc w wysokości 1/12 kwoty rocznej. Z góry wiemy jaka będzie na cały rok i później nie jest już zmieniana. W budżecie powinno być zapisane 116 mln, ale niestety wtedy się nie bilansował. Subwencja została zapisana jednak tak, jak zaplanowało ministerstwo – odparła miejska skarbnik.
- W mym przekonaniu kwota zaplanowana przez ZOPO i poszczególnych dyrektorów szkół była prawidłowa i gdyby została zapisana taka w budżecie, to dziś o tej sprawie nie rozmawiamy – dodał K. Żychski.
Głos zabrał radny Alan Wolny. - Skoro kwota dla placówek jest teraz duża, ponad 11 mln, to interesowałoby mnie, jaka była kwota w poszczególnych latach wstecz – apelował rajca.
Uchwałę poddano pod głosowanie. Czterech radnych było za, sześciu wstrzymało się od głosu, a trzech było nieobecnych. Dokument zyskał pozytywną opinię gremium.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany