Liczyli na nadwyżkę. W budżecie Raciborza jest dziura oświatowa
Temat omówiono na środowej (12.06.) komisji oświaty Rady Miasta. Samorząd musi znaleźć środki na pokrycie wydatków.
Uwaga radnych podczas środowego posiedzenia skierowana została także na uchwałę w sprawie zatwierdzenia sprawozdania finansowego wraz ze sprawozdaniem z wykonania budżetu za 2023 rok. Jej przedstawieniem zajęła się skarbnik miasta, Maria Wieczorek-Juzwiszyn.
- Budżet za 2023 rok w zakresie tego, czym zajmuje się państwa komisja został wykonany prawidłowo. W odniesieniu do roku obecnego, to nie zabezpieczono wszystkich środków. Kwota złożowa przez wydział i ZOPO opiewała na 116 mln, a zaprojektowano 80 mln. Do tego doszły jeszcze podwyżki dla nauczycieli. W subwencji dostaliśmy za mało pieniędzy. Były plany, że być może uda się zniweluje to nadwyżką, ale jej niestety nie ma. Próbujemy określić sposób w jaki znaleźć te brakujące środki – mówiła szefowa miejskiej kasy.
Informacje skarbniczki uzupełnił naczelnik Żychski. - Subwencja to mały procent wydatków, jakie ponosimy na nasze przedszkola i szkoły. Coraz więcej jest dotacji przeznaczonych dla placówek niepublicznych, które z każdym rokiem pojawiają się jak grzyby po deszczu. Kwota 116 mln, która podała pani skarbnik, to nie jest kwota, którą przekazujemy tylko naszym szkołom. Ponad 10 mln z tej sumy stanowi kwota, którą przekazujemy placówkom niepublicznym. Dodatkową lukę spowodowały także podwyżki, i to w kwocie ponad 4 mln złotych – powiedział szef Wydziału Edukacji.
Do dyskusji dołączył radny Roman Wałach. - To był zawsze problem. Było tak, że było subwencja i budżet miasta. Kiedyś zgodziliśmy się, że w małych dzielnicach będą małe szkoły, choć może zmieścilibyśmy się w dwóch Piętnastkach. Ale nie robimy tego, bo to jest ze szkodą dla społeczności lokalnej. Skąd wzięło się w budżecie 86 mln w budżecie, skoro było zapotrzebowanie na 116 mln? - pytał rajca ze Studziennej.
- Subwencja przychodzi co miesiąc w wysokości 1/12 kwoty rocznej. Z góry wiemy jaka będzie na cały rok i później nie jest już zmieniana. W budżecie powinno być zapisane 116 mln, ale niestety wtedy się nie bilansował. Subwencja została zapisana jednak tak, jak zaplanowało ministerstwo – odparła miejska skarbnik.
- W mym przekonaniu kwota zaplanowana przez ZOPO i poszczególnych dyrektorów szkół była prawidłowa i gdyby została zapisana taka w budżecie, to dziś o tej sprawie nie rozmawiamy – dodał K. Żychski.
Głos zabrał radny Alan Wolny. - Skoro kwota dla placówek jest teraz duża, ponad 11 mln, to interesowałoby mnie, jaka była kwota w poszczególnych latach wstecz – apelował rajca.
Uchwałę poddano pod głosowanie. Czterech radnych było za, sześciu wstrzymało się od głosu, a trzech było nieobecnych. Dokument zyskał pozytywną opinię gremium.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany