Zobaczył na poboczu rozbity samochód. Chciał pomóc, podczas gdy...
Do zdarzenia doszło w Syryni w powiecie wodzisławskim, a bohaterem funkcjonariusz Komisariatu Policji w Krzyżanowicach.
- Bycie policjantem oznacza reagowanie na naruszenia prawa w każdym przypadku. Udowodnił to mundurowy z komisariatu w Krzyżanowicach, który wracając ze służby zauważył rozbity pojazd na poboczu, a przy nim osoby które chciały oddalić się z miejsca zdarzenia. Chwile później okazało się, że obaj mężczyźni byli pod wpływem alkoholu - informuje raciborska KPP.
Do zdarzenia doszło w miniony czwartek w Syryni na ulicy Raciborskiej. Policjant z komisariatu w Krzyżanowicach, wracając do domu po służbie, zauważył na poboczu rozbity pojazd. Zatrzymał się, aby zobaczyć co się stało i czy nikt nie potrzebuje pomocy.
Stojący przy aucie dwaj mężczyźni, będąc pod wyraźnym wpływem alkoholu, próbowali oddalić się z miejsca zdarzenia. Policjant zadzwonił do kolegi, z którym tego dnia był w służbie, żeby udzielił mu wsparcia i zadzwonił na numer alarmowy. Po kilkunastu minutach na miejsce przyjechali policjanci z wodzisławskiej drogówki.
Badanie alkomatem wykazało, że obaj mieli w organizmach ponad 2 promile alkoholu. Za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości oraz spowodowanie zdarzenia drogowego, kierujący odpowie przed sądem. Grozi mu nawet do 3 lat więzienia.
Komentarze (0)
Dodaj komentarz