Raciborzanie wrócili z kawałka nieba na ziemi
Z udanego pobytu na Festiwalu w Liptowskiej Tepliczce na Słowacji wróciła młodzieżowa grupa zespołu folklorystycznego „Raciborzanie” i kapela „Raciborzanka”. Malowniczo usytuowana w parku narodowym pośród Tatr wieś jest nazywana przez miejscowych kawałkiem nieba na ziemi. Długoletnia izolacja od „dobrodziejstw” cywilizacji sprawiła, że do dziś wszyscy się tu znają i nawzajem sobie pomagają. Mocno zakorzeniony jest też szacunek do tradycji, folkloru i noszonych z dumą w trakcie wszelkich świąt ludowych strojów.
Podczas tegorocznej XXVII edycji międzynarodowego Festiwalu miejscowy zespół „Teplican” obchodził jubileusz 50-lecia swego istnienia. Młodzi Raciborzanie jeszcze w drodze na miejsce mieli zaplanowany występ w XIV-wiecznym Czerwonym Klasztorze. W Tepliczce występowali w amfiteatrze przed codziennie wypełnioną po brzegi widownią.
Dodatkowo nasi tancerze i muzycy zwiedzili Beliańską Jaskinię i pojechali nad Szczyrbskie Jezioro. Ciekawostką na europejską skalę są tu wielowiekowe wydrążone pionowo w zboczu góry piwniczki na ziemniaki. Na długo Raciborzanie wspominać będą niepowtarzalny korowód przez wieś. Połączony był bowiem z oglądaniem scenek rodzajowych z dawnego życia wsi, degustacją typowych potraw i napojów, nauką różnego typu rzemiosła.
Nie samą tradycją jednak ta impreza żyje – do późnych godzin nocnych nasi folkloryści bawili się w towarzystwie innych zespołów na dyskotece zorganizowanej w amfiteatrze na górskiej hali. Następnego ranka miejsce didżeja zajął w amfiteatrze ołtarz i ubrani w stroje ludowe przybyli tu na mszę polową jej mieszkańcy oraz zaproszeni na Festiwal goście.
Wyjazd odbył się w ramach zadania publicznego współfinansowanego ze środków Miasta Racibórz.
Był to 99. wyjazd zagraniczny zespołu Raciborzanie ze Stowarzyszenia „Źródło”. Już za tydzień wyjeżdżają w setną podróż zagraniczną, ale to temat na kolejny artykuł.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany