Oświadczenie posłanki Gabrieli Lenartowicz w sprawie Rafako
W związku z ostatnimi publikacjami prasowymi, które nie oddają, moim zdaniem, istoty problemu, jako śląska posłanka czuję się zobowiązana, by przedstawić swoje stanowisko w sprawie Rafako, spółki, która jest nieodłączną częścią etosu Śląska i powinna być ważnym filarem koniecznej transformacji polskiej energetyki. Tym bardziej że tej transformacji towarzyszę od samego jej początku, a los Rafako leży mi na sercu szczególnie.
Wszyscy prawdziwie zainteresowani polską gospodarką wiedzą, że przyszłość raciborskiej spółki ma niebagatelny wymiar gospodarczy i społeczny i wierzą, że udzielanie publicznego wsparcia podmiotom, które są w trudnej sytuacji ekonomicznej, w ważnych dla państwa branżach, ma głęboki sens. Jednak zawsze musi odbywać się to w zgodzie z interesem publicznym, na podstawie i w granicach prawa, w tym z poszanowaniem zasad ładu korporacyjnego.
Tym bardziej z niepokojem odnotowuję pojawiające się w przestrzeni medialnej informacje i wypowiedzi, które są próbą odwrócenia uwagi od realnych przyczyn trudnej sytuacji, w jakiej znalazła się spółka. Można odnieść wrażenie, że ich intencją i istotą jest jedynie dbałość o wąski interes dysponentów kontrolnego pakietu akcji oraz przerzucenie odpowiedzialności za kondycję spółki na podmioty powiązane ze Skarbem Państwa, co nie ma realnego uzasadnienia ani w faktach, ani relacjach właścicielskich.
Warto przy tym uznać, że Agencja Rozwoju Przemysłu, która wszak nie jest akcjonariuszem Rafako S.A., mimo to w ostatnim swoim oświadczeniu potwierdziła, że jest zaangażowana w rozmowy o przyszłości spółki i wyjaśniła swoją rolę w procesie restrukturyzacji i powrotu Rafako na rynek. Należy pamiętać, że Agencja udzieliła 100 mln zł pomocy publicznej, które miały ustabilizować sytuację i ułatwić pozyskiwanie kontraktów. Wsparcie deklarowały też inne instytucje rozwojowe, w tym akcjonariusz PFR TFI i KUKE.
Mimo tego wsparcia, od dłuższego czasu jesteśmy świadkami, jak spółka balansuje na krawędzi upadłości, co potwierdzają wypowiedzi władz Rafako i publikowane przez spółkę sprawozdania finansowe. Ostatni rok przyniósł ze strony władz Rafako szereg niezrozumiałych decyzji i zaniechań, które skutkują tym, że sytuacja finansowa i pozycja rynkowa spółki uległy znacznemu pogorszeniu. Widać wyraźnie, że konwersje głównych wierzytelności Rafako nie wystarczają już do tego, by oddłużyć spółkę w stopniu pozwalającym na przywrócenie dodatnich kapitałów własnych. A to jest warunkiem niezbędnym, by spółka mogła odzyskać zdolność do odbudowania portfela zamówień.
To niestety efekt działania lub jego braku ze strony władz Rafako i głównego akcjonariusza pozostającego w upadłości likwidacyjnej, który posiada decydujący wpływ na strategiczne sprawy spółki. Wbrew zapewnieniom o gotowości do przeprowadzenia konwersji wierzytelności, trudno zidentyfikować konkretne działania, które mają umożliwić realizację tych deklaracji.
Z ubolewaniem obserwuję też brak komunikacji władz Rafako w sprawie postępów w pozyskaniu inwestora, co było zapowiadane na początku czerwca jako jedyny sposób na uratowanie spółki. Proces inwestorski prowadzony jest, podobno, od kilku lat przez organy korporacyjne, ale do tej pory bez widocznych postępów. Interesariusze, pracownicy, obywatele, a także my, raciborzanie, wyczekujemy od władz Rafako konkretnych działań potwierdzających, że proces walidacji sytuacji jest realny, a intencje zgodne z interesem publicznym.
Ze swej strony, w imieniu naszej społeczności, monitoruję ten proces i nie ustaję w staraniach o korzystny dla Rafako finał. Zapewniam o swojej determinacji i gotowości do dalszego wspierania Rafako i apeluję do wszystkich interesariuszy spółki, aby podejmowane decyzje miały na względzie bezpieczeństwo pracowników Rafako, interes społeczny i gospodarczy naszego kraju.
Gabriela Lenartowicz
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany