Ostry spór miasta z Empolem. Ludzie na Brzeziu mają dość smrodu i zapowiadają blokadę
- Firma Empol nie chce przyjąć odpadów z miasta Racibórz. Kierowcy czekają (Przedsiębiorstwo Komunalne). Niestety, zostali zablokowani. Proszę niezwłocznie zareagować - to treść wiadomości, która wpłynęła wczoraj na redakcyjną skrzynką. Opisywany fakt potwierdził prezydent Jacek Wojciechowicz.
Od miesięcy mieszkańcy Brzezia i okolic zabiegają, by zlikwidować problem odoru dochodzącego do ich mieszkań od strony składowiska. Poprzednie władze miasta wskazywały, że źródłem jest regionalna instalacja przetwarzania odpadów komunalnych (RIPOK), prowadzona w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego z miastem Racibórz przez firmę Empol z Tylmanowej. Mieszkańcy podejrzewali, że wpływ na to miały również odpady zwożone do Raciborza z różnych regionów Polski.
Obecny prezydent zakazał zwozić odpady. Smród jednak pozostał, a w ostatnich dniach stał się wyjątkowo uciążliwy.
W piątek, jak ustaliliśmy, doszło do sporu miasta i spółki R3 z Empolem. Miejska spółka nie przyjęła od Empolu stabilizatu, twierdząc, że nie spełnia norm. W odpowiedzi Empol wstrzymał odbiór odpadów z Raciborza. Pełne śmieciarki czekały na terenie Przedsiębiorstwa Komunalnego przy ul. Adamczyka.
Od rana trwały rozmowy z Empolem. - Zawarliśmy rozejm, do rozmów wracamy w poniedziałek - powiedział nam prezydent J. Wojciechowicz. Na czwartkowej konferencji prasowej zapowiadał radykalne kroki w tej sprawie.
W razie przedłużającego się sporu z Empolem miasto miało przygotowane wyjście awaryjne - wywóz odpadów na jeden z sąsiednich RIPOKów. Miejskie PK poniosłoby jednak dodatkowe koszty, wyższe o około 30 proc. od obecnych.
W trudnej sytuacji jest też Empol. Zdesperowani mieszkańcy Brzezia zapowiedzieli, że zablokują wjazd na teren raciborskiego RIPOK-u dla odpadów z Wodzisławia Śląskiego. Są skonsolidowani w grupie i mają prawnika.
Z relacji władz miasta wynika, że istnieje podejrzenie, iż proces przetwarzania odpadów w instalacji Empolu nie przebiega tak jak powinien. Efektem jest nieprzyjemny odór sięgający nie tylko Dębicza, ale także rejonów Brzeskiej w Brzeziu, Obory, Płoni i Kobyli w gm. Kornowac.
Spółka Empol, do której wysłaliśmy wczoraj prośbę o komentarz do sprawy, nie odpowiedziała na naszą korespondencję.
Komentarze (0)
Dodaj komentarz