Ukradli owczarka ze schroniska
Raciborscy policjanci poszukują owczarka niemieckiego. Piesek w nocy z soboty na niedzielę zniknął ze schroniska dla zwierząt. Teren nie był strzeżony, więc złodziej czworonoga nie miał problemów z wejściem do środka. Okazuje się, że nie była to pierwsza kradzież psa z raciborskiego schroniska.
Dwuletni owczarek niemiecki zaledwie dwa tygodnie temu trafił do raciborskiego schroniska dla zwierząt. - Piesek włóczył się po parkingu przy hipermarkecie Auchan. Zauważyli go klienci i nas powiadomili - mówi wiceprezes Przedsiębiorstwa Komunalnego Elżbieta Nawara. Zwierzę wyglądało na zadbane. - Piesek był bardzo przyjaźnie nastawiony do ludzi. Nie mamy wątpliwości, że wychowywał się w ognisku domowym. Musiał po prostu zabłądzić - podejrzewa Elżbieta Nawara.
Zwierzę w schronisku przebywało zaledwie dwa tygodnie. W nocy z soboty na niedzielę zniknęło. - Nie mógł uciec, musiał go ktoś ukraść - zapewnia Nawara. Sprawą pieska zajęła się policja. Jak się dowiedzieliśmy, nie była to pierwsza kradzież czworonoga z raciborskiego schroniska. - Jakieś dwa lata temu ktoś ukradł rasowego, ładnego pieska. Wtedy udało się policji zatrzymać sprawcę. Był nim właściciel - zdradza Nawara.
(k)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany