Racibórz musi pamiętać o 1997 r. Radny apeluje, by pomóc powodzianom
Były wiceprezydent a dziś radny Dominik Konieczny przypomina o pomocy, jaką otrzymał Racibórz w 1997 r. Jego zdaniem to zobowiązanie, by teraz pomóc samorządom poszkodowanym w tegorocznej powodzi. Apel wybrzmiał na czwartkowej komisji gospodarki Rady Miasta.
W części spraw bieżących i wolnych wniosków głos zabrał radny Dominik Konieczny. – Na naszych oczach rozgrywa się teraz straszna tragedia, kataklizm. Niszczy miasta i wioski, zabiera dobytek i życie ludzi. Jako mieszkańcy Raciborza możemy w pewien sposób czuć się uratowani. Bez tej inwestycji nie spotkalibyśmy się dziś na komisji, robilibyśmy teraz coś innego. Chciałbym zaapelować, by pamiętać, jaką pomoc jako samorząd i ludzie otrzymaliśmy wtedy. Powinniśmy się wspólnie zastanowić, by to była nasza wspólna inicjatywa, by pomóc tym samorządom, które tej pomocy potrzebują. Nie możemy zrobić tego dla osób prywatnych, choć wielu z nas z pewnością to robi. Może uda się spotkać przed sesją i wspólnie wypracować jakąś formę pomocy, czy to finansowej, czy rzeczowej, dla tych, którzy ucierpieli. Wszystkim nie damy rady pomóc, ale możemy wybrać jedną gminę czy miasto. Uważam, że tak właśnie powinniśmy postąpić – powiedział.
Z przedmówcą zgodził się zastępca przewodniczącego, Adam Witecki. – Zdecydowanie się zgadzam. Takie spotkanie powinno mieć miejsce – stwierdził.
– Czy rolnicy mogą liczyć na jakąś pomoc w związku z zalaniem czy podtopieniem pól? – dociekała radna Magdalena Kusy. – Poszkodowani powinni zgłosić się do wydziału ochrony środowiska – odparła wiceprezydent Raciborza.
Komentarze (0)
Dodaj komentarz