Klawesyn - potomek harfy, poprzednik fortepianu - kolejnym bohaterem koncertów umuzykalniających
Za nami drugie w tym roku szkolnym koncerty umuzykalniające dla uczniów raciborskich szkół podstawowych klas 1-3, które co miesiąc odbywają się w sali widowiskowej Raciborskiego Domu Kultury, zawsze dla trzech grup młodych słuchaczy. Muzycznym bohaterem spotkania był wynaleziony w XV wieku klawesyn, potomek harfy w wersji poziomej, a praprzodek fortepianu.
Dzieci odwiedził tego dnia wiceprezydent Raciborza Michał Kuliga, który z wielką przyjemnością wziął udział w koncercie, wykonując nawet zadania prowadzącego te koncerty od 43 lat, Franciszka Borysowicza. Prezydent Kuliga obiecał dzieciom, że na pewno to nie jest jego ostatnia wizyta na tym wydarzeniu.
Grę na harfie prezentowała Natalia Olczak, absolwentka katowickiej Akademii Muzycznej im. K. Szymanowskiego, która dodatkowo studiowała w największej szkole muzyki dawnej w Europie - w Bazylei Schola Cantorum Basiliensis. Pani Natalia gra ponadto w zespole muzyki dawnej „Cohaere Ensemble”. Jej klawesyn to kopia historycznego instrumentu flamandzkiego z I płw. XVIII w.
Podczas koncertu prowadzący Franciszek Borysowicz wyjaśnił młodym melomanom jak działa klawesyn. Plektron rodzaj kolca zarywa strunę, po tym jak palce naciskają na klawisze i wówczas powstaje dźwięk. Klawesyn z kolei jest protoplastą fortepianu, który wynaleziono dopiero w XVIII wieku.
Pierwszy utwór jak usłyszały dzieci był utworem o płomieniach stąd jego tytuł: „Bascia Flammignia” kompozycji Antonia Valente, który był klawesynistą, ale i organistą z Neapolu, urodzonym w 1520 roku. Kolejny utwór grany był na dworze Ludwika XIV, który za swojego panowania niezwykle rozwinął sztukę we Francji. Był to utwór taneczny „Kurant” – francuski taniec autorstwa Louis Couperin. Dzieci poznały również pojęcie naśladownictwa w muzyce.
Wybrzmiał również „Kurant” z suity F-Dur skomponowany przez Jana Sebastiana Bacha dla swoich dzieci. Kolejnym poznanym utworem był „Jupiter” skomponowany również dla Ludwika XIV przez klawesynistę, o którym mówiło się, że „grał jak diabeł” czyli Antonio Forqueray.
To była niezwykła lekcja muzyki. Kolejne spotkanie 26 listopada. Wówczas młodzi melomani poznają inny sławny dawny instrument - violę da gamba. Koncerty umuzykalniające odbywają się dzięki wsparciu finansowym Miasta Racibórz.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany