Kiermasz Bożonarodzeniowy na Zamku w Tworkowie. To miejsce przyciąga jak magnes
1 grudnia Ruiny Zamku w Tworkowie rozbrzmiały świąteczną muzyka, zapachniały aromatem świąt i wypełniły się niezwykłą, magiczną atmosferą nadchodzącego Bożego Narodzenia. Na Kiermasz Bożonarodzeniowy, najstarszy w regionie, przybyły prawdziwe rzesze gości, szczelnie zapełniając Wozownię i cały dziedziniec tworkowskiego zamku.
Tradycyjnie Kiermasz Bożonarodzeniowy uświetniła swym występem Orkiestra Dęta Gminy Krzyżanowice wraz z wokalistami pod dyrekcją Krzysztofa Fulneczka. Wśród słuchaczy i gości wydarzenia byli m.in. gospodarz gminy Krzyżanowice wójt Grzegorz Utracki, starosta raciborski Grzegorz Swoboda, goście z nieodległej zagranicy – starości Hati, Silherovic i Pista oraz samorządowcy – radni gminni i powiatowi.
Witając przybyłych gości wójt Grzegorz Utracki pokazał przywiezione z Katowic wyróżnienie, jakie gmina Krzyżanowice otrzymała w konkursie na Najlepszą Przestrzeń Publiczną Województwa Śląskiego za rewitalizację parku zamkowego w Tworkowie – właśnie tego, który okala ruiny tworkowskiego pałacu. Kiermasz był także doskonałą okazją, by podziękować paniom z KGW za całoroczną pomoc w organizacji gminnych przedsięwzięć. Wraz z wójtem podziękowania wręczał paniom gość specjalny - św. Mikołaj wraz z elfami i aniołkami.
Nie zabrakło licznych atrakcji przygotowanych m.in. przez koła gospodyń wiejskich z gminy. W tym roku stoiska przygotowano nie tylko wewnątrz, w Wozowni, ale i na dziedzińcu zamku. W środku, oprócz koncertu orkiestry dętej przygotowano m.in. atrakcje dla dzieci – list do św. Mikołaja, dekorowanie świątecznych pierniczków, zdjęcia ze świętym gościem – a także liczne przysmaki świąteczne serwowane przez panie z kół gospodyń wiejskich. Na ich umiejętności kulinarne zawsze można liczyć – od ciast, ciasteczek i pierniczków, przez krokiety i barszcz aż do bigosu – każdy znalazł coś dla siebie.
Na zewnątrz stoiska wypełniały zapachy gorących dań, grochówki, kiełbasek… urocze stoiska ze świątecznymi ozdobami kusiły kolorami, a mały czerwony Mini Cooper świątecznie ustrojony stanowił doskonałe tło do świątecznych sesji fotograficznych.
Kiermasz w Tworkowie ściągnął do zamku prawdziwe tłumy, zaskakując nawet organizatorów. Każdy znalazł coś dla siebie – zarówno w sferze ducha, jak i dla ciała. Już po zmroku, baśniowo oświetlone mury w świątecznej atmosferze, z ogniskiem, drewnianymi stoiskami i dźwiękami bożonarodzeniowych evergreenów dobiegającymi z Wozowni sprawiały, że taki obrazek zostawał na długo w pamięci.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany