Budżet i inwestycje. Migawki z komisji budżetu i finansów Rady Miasta
Poniedziałkowe popołudnie w sali kolumnowej Urzędu Miasta upłynęło pod znakiem VII posiedzenia Komisji Rozwoju Gospodarczego, Budżetu i Finansów. Członkowie komisji zajęli się uchwałami przygotowanymi na najbliższą sesję Rady Miasta, w tym uchwałą budżetową na rok 2025.
Poniedziałkowe popołudnie w sali kolumnowej Urzędu Miasta przebiegało pod znakiem VII posiedzenia Komisji Rozwoju Gospodarczego, Budżetu i Finansów. Jej członkowie zajęli się uchwałami przygotowanymi na najbliższą Radę Miasta, w tym uchwałą budżetową na rok 2025.
Pod uwagę radnych skierowano uchwałę w sprawie uchylenia uchwały Nr LXI/879/2023 Rady Miasta Racibórz z dnia 30 sierpnia 2023 r. w sprawie wyrażenia zgody na zbycie prawa własności działki gruntu położonej w Raciborzu przy ul. Jana Kasprowicza. Przedstawił ją radny Dariusz Polowy.
- Chodzi o niewielki teren przy Kasprowicza sąsiadujący z I LO i terenem SM Nowoczesna. Spółdzielnia wystąpiła o sprzedaż tego terenu, z powodu planów jego ogrodzenia. W poprzedniej kadencji wydano zgodę na sprzedać. W międzyczasie pojawił się apel Młodzieżowej Rady Miasta. Wydaje się, że nowa rada powinna jeszcze raz pochylić się nad tym tematem. Być może pozostawienie go we władaniu miasta pozwoli lepiej go zaaranżować i uniknąć grodzenia w centrum miasta – mówił były prezydent.
- Takie sprawy zawsze są dyskusyjne. Zawsze kierowaliśmy się zasadą, że jeśli sąsiad działki ma jakiś interes prawny, to rozważaliśmy, czy ewentualna sprzedaż nie będzie ze stratą dla mieszkańców. Ten teren na całej długości z terenem SM Nowoczesna i jego pozyskanie ma uporządkować sprawę. Temat jest znany, szczególnie dla mieszkańców czterech klatek przy Wojska Polskiego 9-9d. Chciałbym jedynie zaapelować, że przy tych sytuacjach należy rozważyć wszystkie za i przeciw. Także tych, którzy reprezentują wnioskodawcę. Zwykle na takie wnioski wyrażaliśmy zgodę. Trzeba również pamiętać i tym, że skrót prowadzi i tak po terenie spółdzielni, a ta, jeśli zechce i tak może go ogrodzić, nawet teraz – mówił radny Mirosław Lenk.
Z radnym Lenkiem zgodził się radny A. Wolny. – Z sentymentu nie mogę zagłosować inaczej, niż za pozostawieniem tego terenu we władaniu miasta. Jeśli jednak sąsiedni podmiot jest chętny do pozyskania terenu, to Rada Miasta nie powinna przeszkadzać – mówił.
Uchwałę poddano pod głosowanie. Czterech radnych było za, jeden przeciw, dwóch wstrzymało się od głosu, a trzech było nieobecnych. Dokument zyskał więc pozytywną opinię komisji.
Radni pochylili się także nad uchwałą o przystąpieniu do zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego obejmującego obszar w jednostce strukturalnej Śródmieście w Raciborzu, zatwierdzonego Uchwałą Nr XLIII/651/2006 Rady Miasta Racibórz z dnia 24 maja 2006 r. Jej przedstawieniem zajął się naczelnik Wydziału Urbanistyki, Mariusz Mrozek.
Do dyskusji zgłosił się radny Dariusz Polowy. – Na ile można ocenić czas procedowania tej zmiany planu. Ma to być w trybie nowelizacji. Ile to jednak będzie trwało, bo terenów jest sporo – mówił. – Szacujemy, że to przedział czasowy od 10 do 12 miesięcy – odparł M. Mrozek.
Głos zabrał radny Dominik Konieczny. – Trochę mnie pan zaskakuje. W czwartek mówił pan, że to zajmie dziewięć miesięcy, teraz pan mówi, że nawet dwanaście. To nie jest absolutnie pocieszające, szczególnie dla mieszkańców ulicy Wileńskiej – mówił radny, apelując dodatkowo, o maksymalne skrócenie tego czasu.
- Chciałbym jedynie zauważyć, że teraz się jedynie spieszymy i rozliczamy za te miesiące. Takie uchwały dotyczące ulic Szczęśliwej i Katowickiej, to od razu bym głosował i teraz nie musielibyśmy się zastanawiać, kto kogo goni w piętkę. Być może, gdyby to pojawiło się w 2023 roku, to teraz nie musielibyśmy tak gonić – stwierdził radny Mirosław Lenk.
Uchwała została poddana pod głosowanie. Wszyscy obecni radni (9) głosowało za. Komisja wydała więc opinię pozytywną.
Pod uwagę radnych skierowano także zmianę uchwały budżetowej na rok 2024. Dokument przedstawiła Maria Wieczorek-Juzwiszyn, skarbnik miasta.
Do dyskusji zgłosił się radny Dominik Konieczny. – Z jakiego tytuły jest ta darowizna z Gaz-System? – dociekał. – Jest to darowizna na zakup pomocy sportowych do szkół. Są to między innymi piłki. Nie są to duże pieniądze, ale do końca roku muszą być rozliczone – odparł naczelnik Wydziału Edukacji, Krzysztof Żychski.
- Chciałem także zapytać, na jakim etapie jest wykonanie przejścia kolidującego z gazociągiem na ulicy Piotrowskiej? Nie widzę jednak naczelnika Chmielarza, więc zapytam o to jeszcze raz na sesji – stwierdził radny Konieczny.
Radna Julia Parzonka pytała z kolei o dotację dla żłobków niepublicznych. – Dlaczego są tutaj zapisane środki, skoro już żłobków niepublicznych nie dotujemy? – dociekała. – Ta kwota zapisana jest w dziale zmniejszenia – odparła skarbniczka. Naczelnik Żychski dodał, że wszystkie środki z tego zadania zostały ściągnięte i przekazane na wypłaty w oświacie.
Dokument poddano pod głosowanie. Sześciu radnych głosowało za, dwóch wstrzymało się od głosu, a dwóch było nieobecnych. Uchwała otrzymała więc pozytywną opinię komisji.
Rajcy zajęli się także omówieniem uchwały budżetowej na przyszły, 2025 rok. Jej omówienie ponownie przypadło w udziale miejskiej skarbniczce, Marii Wieczorek-Juzwiszyn
- Wspaniale, że wreszcie zostało przygotowane coś o co postulowałem już od dawna. Z tego co sobie przypominam, to pan przewodniczący Lenk proponował Stronie Śląskie, nie wiem skąd ta nagła zmiana. Myślałem, że to my zdecydujemy, gdzie te środki przekażemy. Skąd to się wzięło? – dociekał, nawiązując do pomocy udzielonej przez Miasto Racibórz gminie poszkodowanej przez wrześniową powódź. Jak poinformowała Maria Wieczorek-Juzwiszyn, miałaby to być miejscowość na terenie Gminy Głuchołazy.
- To jest jedynie propozycja, konkretna miejscowość, dla jakiej zostanie przekazania pomoc finansowa, zostanie określona w stosownej uchwale – odparła M. Wieczorek-Juzwiszyn.
- Pani skarbnik, czy tylko na tyle nas stać? – kontynuował były wiceprezydent. – Pod względem finansowym? Takie padały propozycje Rady Miasta – odpowiedziała szefowa miejskiego skarbca. – Skromnie – rzucił radny Konieczny na zakończenie wymiany zdań w temacie autopoprawki.
Następnie komisja przystąpiła do omówienia uchwały budżetowej. – Cały budżet się bilansuje, bo po prostu musi – rozpoczęła Maria Wieczorek-Juzwiszyn, przystępując do omawiania uchwały budżetowej na przyszły rok.
Komisja zajęła się omówieniem całej uchwały budżetowej, dział po dziale.
Do dyskusji zgłosił się radny Dariusz Polowy. – Czy dobrze widzę, że w budżecie nie znajduje się parking wielopoziomowy i nie ma planów na rok 2025 jego budowy? – pytał. – Inwestycja została wykreślona i nie znajduje się w budżecie na rok przyszły – odparła M. Wieczorek-Juzwiszyn.
Radny Konieczny pytał o zadanie dotyczące przebudowy melioracji przy ulicy Podmiejskiej. – Powiat zawalił, a miasto ma naprawiać błędy? Proszę sobie wyobrazić, że podczas przebudowy drogi powiatowej do Brzeźnicy umieszczono tam kanał o przekroju 300 cm, który zbiera wodę z trzech innych kanałów o tym samym przekroju. Dlaczego to my mamy naprawiać błędy, którymi powiat nasz uszczęśliwił? Przed przebudową takiego problemu nie było. Uważam, że musimy być trochę bardziej twardzi wobec powiatu, by zabezpieczyć swoje i naszych mieszkańców interesy – mówił radny.
Głos w temacie ulicy Podmiejskiej zabrał radny Mirosław Lenk. – Nie bronię powiatowi robić zadań wspólnie z miastem, ale na przyszłość takich zadań trzeba będzie lepiej pilnować. Zarządca drogi jest zainteresowany przede wszystkim jej odwonieniem. Na przykład na Starowiejskiej zrobiliśmy tak, że umówiliśmy się, że dopłacimy, by te przekroje były takie, by odwodnić nasze budynki i posesje. Może prócz odcinka naprzeciwko Osiedla Hetmańskiego, bo tam nic nie jest w stanie odebrać wody z pól. Na tym etapie może być trudno przekonać powiat, że to jego zadanie, bo oni mają drogę odwodnioną. Na przyszłość warto jednak robić takie rzeczy na etapie budowy. Jak słyszę, to na odwonienie jednej posesji chcemy przeznaczyć 160 tys. złotych. Ile to będzie z wykonaniem? Milion? Podobna sytuacja może być na ulicy Pogrzebieńskiej. Dlatego apeluję, by jednak zwracać na to uwagę – mówił rajca.
Naczelnik Wydziału Komunalnego, Piotr Glapa wyjaśnił radnemu Lenkowi, że 160 tys. złotych zapisanych w budżecie, to kwota na projekt oraz wykonanie stosownych robót.
- Chciałam jedynie zwrócić uwagę, że podobną sytuację mamy na ulicę Ocickiej, gdzie swego czasu podczas przebudowy powiat zadbał jedynie o odwodnienie drogi – wspomniała wiceprezydent Małgorzata Rudnicka-Głowińska. – Dokładnie, dlatego na przyszłość może warto robić to wspólnie? – dodał M. Lenk.
- Tam, gdzie możemy, tam interweniujemy – stwierdził naczelnik Wydziału Komunalnego, Piotr Glapa.
Uchwała budżetowa została poddana pod głosowanie. Sześciu radnych było za, trzech przeciw, jeden z kolei nieobecny. Dokument został więc zaopiniowany pozytywnie.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany