Tragedia na Ogrodowej. Nie żyje 59-latek
Mężczyzna zmarł najprawdopodobniej wskutek zatrucia gazami podczas pożaru, jaki wybuchł w jego mieszkaniu. Okoliczności zdarzenia bada policja pod nadzorem prokuratury.
Sygnał czujki zaalarmował sąsiadów, którzy podjęli próbę interwencji jeszcze przed przyjazdem strażaków i zespołu ratownictwa medycznego. Dzięki obecności osoby posiadającej klucze udało się otworzyć drzwi do mieszkania. W środku znaleziono nieprzytomnego mężczyznę oraz zadymione pomieszczenie. Sąsiedzi otworzyli okna i rozpoczęli reanimację.
Niestety, 59-latka nie udało się uratować. Obecność plam opadowych na ciele wskazuje, że zgon nastąpił na długo przed przybyciem pomocy. Lekarz stwierdził zgon.
W pokoju ujawniono nadpaloną kanapę, co może świadczyć o zaprószeniu ognia i zatruciu ofiary gazami. Lokal był na tyle szczelny, że brak dostępu do powietrza spowodował samoistne wygaśnięcie pożaru.
Zmarły to mężczyzna 65' rocznik. W mieszkaniu najprawdopodobniej doszło do samozapłonu od świeczki w wyniku czego doszło do zapalenia kanapy i zaczadzenia lokalu. Na miejscu wykonano niezbędne czynności procesowe pod nadzorem prokuratora. Ciało zostało zabezpieczone do sekcji, która wyjaśni przyczynę zgonu - podała rzeczniczka raciborskiej KPP, mł.asp. Joanna Wiśniewska.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany