Tragiczny wypadek na DK1. Ofiara to mieszkanka powiatu raciborskiego

56-letnia mieszkanka Rud w powiecie raciborskim zginęła 19 marca w wypadku na drodze krajowej nr 1 w kierunku Katowic.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że na tył peugeota 107, kierowanego przez 58-letniego mężczyznę, najechał volkswagen golf. Siła uderzenia była tak duża, że uszkodzeniu uległa połowa peugeota, który wpadł na samochód stojący przed nim. W zdarzeniu brał udział także fiat punto. Pasażerka peugeota, 56-letnia kobieta, została zakleszczona w samochodzie. Po przybyciu służb ratowniczych została wydobyta z wraku, a następnie podjęto resuscytację. Niestety, życia kobiety nie udało się uratować.
– Niezachowanie bezpiecznej odległości między pojazdami, jak wynika z policyjnych statystyk, jest jedną z głównych przyczyn wypadków, obok niedostosowania prędkości czy nieprawidłowego wyprzedzania – informuje śląska policja. – Jazda na tzw. zderzak jest niezwykle ryzykowna, gdyż w sytuacji awaryjnej, wymagającej natychmiastowego działania, kierowca nie ma żadnych szans na szybką reakcję – dodano w komunikacie.
Brak zachowania odpowiedniego dystansu ogranicza także pole widzenia, uniemożliwiając zidentyfikowanie przeszkody znajdującej się przed poprzedzającym pojazdem. Nagłe wyhamowanie samochodu jadącego z przodu zmusza kierowców do gwałtownego hamowania, co często prowadzi do karambolu.
Przepisy przewidują, że na drogach szybkiego ruchu – autostradach i drogach ekspresowych – bezpieczna odległość między pojazdami powinna wynosić połowę aktualnej prędkości. Oznacza to, że kierowca jadący z prędkością 100 km/h musi zachować co najmniej 50 metrów odstępu od poprzedzającego go samochodu. Takie rozwiązania od lat obowiązują w wielu państwach europejskich.
Komentarze (0)
Komentarze pod tym artykułem zostały zablokowane.