W Ocicach parking za duży i wąskie drogi

– Jedyne, co możemy panu zarzucić, to za duży parking, ale cieszymy się, że mamy prezydentów z naszej dzielnicy – mówił Marian Potaczek w imieniu mieszkańców Ocic na wczorajszym spotkaniu z włodarzami. Pozostali mieszkańcy prosili o poszerzenie ulic, chodniki, zatoczkę autobusową, pytali o przyszłość Raciborza.
Ponad 40 mieszkańców Ocic przyszło wczoraj na spotkanie z prezydentem. Jako pierwszy głos zabrał Jerzy Borszcz. Prosił o poszerzenie ul. Wiejskiej oraz Czeskiej. – Wiejska nie jest podzielona na pasy ruchu. Jak jedzie gruszka z cementem, to my, jadący osobówkami, musimy się zatrzymywać. To samo jest na Czeskiej, jak śmieciarka jedzie, to po środku ulicy – mówił Jerzy Borszcz. Od prezydenta usłyszał, że ulice nie będą poszerzane, chyba że sami mieszkańcy wyrażą taką chęć. Inna kobieta prosiła o chodnik przy ul. Osiedleńczej. Usłyszała, że chodnik będzie, ale najszybciej za 2 lata. Jerzy Pierzga chciał, aby na Gdańskiej wybudowano zatokę autobusową, bo zanim autobus przyjedzie, to ludzie stoją na ulicy. Obecny na spotkaniu członek NaM-u Marek Rapnicki, prywatnie mieszkaniec Ocic, zgłosił prezydentowi dwie dziury między ul. Górną a Dolną. – Dziury były tak duże, że 6-letnie dziecko mogło wpaść, albo babcia złamać nogę. Ludzie wracający z pola, co wykopywali kartofle, zasypali je gruzem, ale trzeba je porządnie załatać – stwierdził Marek Rapnicki. Pozostali mieszkańcy niechętnie słuchali uwag Rapnickiego.
Ryszardowi Urbasowi nie podobał się nowy parking przy kościele, który wybudowało miasto. Stwierdził, że jest on za duży nawet na Wszystkich Świętych. – Mogę poznać genezę tego parkingu, bo wydać 300 tys. zł na coś, co nie spełnia swojej funkcji... – dopytywał mieszkaniec Urbas. – Historię powstania tego parkingu znacie państwo lepiej niż ja. Mieszkam tu 7 lat i od tego czasu słyszę, że mówi się o parkingu. Mieszkańcy się go domagali, dlatego wybudowaliśmy go – tłumaczył prezydent Mirosław Lenk. – Niepotrzebnie zalało się 20-30 arów betonem i zrobiło parking jak na przyjęcie Benedykta XVI – wtrącił Marek Rapnicki.
Obok zaczepnych sformułowań przedstawiciela opozycji, Marka Rapnickiego, były też słowa uznania i podziękowania dla Mirosława Lenka. – Mimo że robi pan mniej dla Ocic niż dla innych dzielnic, cieszymy się, że mamy prezydentów z naszej dzielnicy. Jedyne, co można panu zarzucić, to za duży parking. Mam nadzieję, że będziecie głosować na pana – podsumował kadencję Lenka Józef Potaczek, po czym uścisnął dłoń prezydentowi i jego zastępcy Wojciechowi Krzyżekowi. Podszedł też do Marka Rapnickiego i zachęcał go, aby zagłosował na Lenka.
Marian Witkoś natomiast zapytał prezydenta o perspektywę dla Raciborza na kolejne 20 lat. – Słyszałem, że rodzi nam się więcej osób, ale też więcej ubywa – mówił Marian Witkoś. – Nie chcę, żebyście patrzyli na mnie jak na cudotwórcę. Racibórz jest w tej chwili 55,5 tys. miastem i chcemy, aby taka liczba mieszkańców się utrzymywała. Na pewno nie będziemy dobudowywać żłobka, szkół, ani przedszkoli, bo panuje niż demograficzny, a na niego nie ma lekarstwa. Wiadomo też, że nie wszyscy wykształceni znajdą pracę w naszym mieście – tłumaczył Mirosław Lenk. Przerwał mu Marek Rapnicki, który zarzucił głowie miasta, że jak „tacy młodzi ludzie jak Michał Fita będą musieli szukać zatrudnienia w Kuźni Raciborskiej, a domem kultury kierować będzie emerytka”, to młodzi ludzie będą stąd wyjeżdżać. – Taka jest Polska, nie wie pan tego? To jest normalne, że ludzie pracują w innych miastach – wtrącił jeden z mieszkańców Ocic. Mimo że mieszkańców nie interesowały problemy Rapnickiego, nie dawał za wygraną. – Jak człowiek, który w piątek był dyrektorem Domu Kultury w Kuźni Raciborskiej, w poniedziałek zostaje komendantem straży miejskiej (od red. chodziło o Andrzeja Migusa)? Następnego dnia pełni obowiązki dyrektora MZB, ten pan się na budowlance tak dobrze zna? – dociekał Rapnicki. – Marek, przyszedłeś tu zadawać mi właśnie takie pytania. Andrzej Migus ma odpowiednie kwalifikacje, żeby kierować zasobem mieszkaniowym. Ja też jestem po studiach ekonomicznych, a pracowałem w szkole – skwitował prezydent.
Justyna Korzeniak
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany