M. Lenk: to będzie typowy aquapark!
Budujemy ten obiekt pzede wszystkim dla mieszkańców, ale z funkcją sportową - zapewniał dziś na sesji prezydent Mirosław Lenk. Na budowę aquaparku na Ostrogu zapisano w budżecie pierwsze 8 mln zł. Magistrat przekonuje, że do utrzymania obiektu gmina nie dopłaci.
- To potężny obiekt, za duże pieniądze, po wstępnych wyliczeniach powinien się utrzymać - zapewniał Lenk, odnosząc się też do sondy na naszym portalu, w której pytaliśmy, czy ma to być obiekt typowo rekreacyjny czy też sportowy. - Nie ma w czym wybierać. Nie psujmy idei. Nie budujemy czegoś dla sportowców, ale dla ludzi - podkreślał prezydent. W oficjalnej nazwie nie ma co prawda słowa aquapark, lecz wielofunkcyjny ośrodek sportowy, ale tylko dlatego, by móc starać się o dofinansowanie z ministerstwa sportu.
Wiceprezydent Wojciech Krzyżek wymieniał, czego możemy się spodziewać w aquaparku na Ostrogu. Będzie strefa gastronomiczna z dostępem z tzw. strefy brudnej oraz z basenu; basen pływacki 25 x 21 m przystosowany dla niepełnosprawnych; basen do nauki pływania; basen o powierzchni 100 m kw. typowo rekreacyjny z biczami, parasolami, podświetleniem, rwącą rzeką; basen do zjeżdżalni; 2 hydromasaże; brodzik dla dzieci z mini zjeżdżalnią; dwie zjeżdżalnie rurowe - jedna 100-metrowa kompletnie czarna (pasażer nie będzie wiedział, gdzie jedzie - przekonywał wiceprezydent), 80-metrowa pomarańczowa, obie zewnętrzne; widownia składana na 99 osób; szatnie; natryski; zespół odnowy z grotą śnieżną, dwoma saunami fińskimi, sauną parową, wypoczywalnią, beczką z zimną wodą, masażami wodnymi oraz wannami do hydromasażu; na piętrze widownia na 300 osób, sale konferencyjne i pomieszczenia komercyjne np. na salę gimnastyczną do fitnesu. Obiekt będzie ogrzewany solarami.
Jakie będą koszty utrzymania? Magistrat wyliczył, że za 35 pracowników trzeba zapłacić 1-1,3 mln zł rocznie, na wodę, energię, gaz i środki czystości trzeba 66 tys. zł na miesiąc. Przy średniej cenie biletu 10 zł, 150 osobach, które będą mogły korzystać w ciągu godziny, 10 roboczych godzinach roczny przychód powinien wynieść 5,5 mln zł. - Dzielimy to na dwa, czyli powinno wyjść około 3 mln zł, może do 3,5 mln zł. Mamy więc lekki zapas, nie powinniśmy do tego dopłacić - tłumaczył wiceprezydent Krzyżek.
Prezydent Lenk zapowiedział, że wkrótce zostaną przedstawione szczegóły, podparte animacjami. Będzie to spotkanie otwarte, nie tylko dla radnych, ale i każdego z mieszkańców.
(waw)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany