Zapis do żłobka dopiero po narodzinach
Z zapisaniem dziecka do raciborskiego Żłobka trzeba się śpieszyć, ale nie za bardzo. Wprawdzie lista oczekujących na miejsce jest długa, lecz pociechę zapisać można dopiero, gdy pojawi się na świecie, a nie jak to dawniej bywało - przed narodzinami. Obecnie na liście oczekujących jest 99 maluchów.
Jeszcze dwa lata temu usłyszeć można było opowieści o mamach, które prosto od lekarza, gdy tylko dowiadywały się, że są w ciąży, maszerowały do raciborskiego Żłobka, by wpisać dziecko na listę oczekujących na miejsce. Obecnie jest inaczej, zapis możliwy jest dopiero po porodzie. - Już jakiś rok temu zdecydowaliśmy, że nie będziemy zapisywać dzieci przed ich narodzinami. Ten system nie sprawdzał się - zauważa dyrektor Żłobka w Raciborzu Elżbieta Gładkowska. - Teraz po narodzinach można zgłosić do nas malucha. Wystarczy zrobić to telefonicznie, podać datę urodzenia dziecka, adres, numer kontaktowy i termin, w którym chce się posłać pociechę do żłobka - wyjaśnia pani dyrektor.
Najłatwiej dostać się do Żłobka we wrześniu, bowiem wtedy część dzieci starszych przechodzi do przedszkoli i zwalnia się większa liczba miejsc. W pierwszej kolejności na miejsce w Żłobku mogą liczyć rodzice pracujący lub uczący się, którzy znajdują się w trudnej sytuacji rodzinnej. - Są to na przykład rodzice samotnie wychowujący dzieci - wyjaśnia dyrektor placówki.
Oczekujących na liście jest 99 osób. W 4 oddziałach raciborskiego Żłobka przyjętych - 97 osób. - Nie mamy ani jednego wolnego miejsca, ale trzeba też podkreślić, że część wpisanych na listę to nowo narodzone dzieci, które na chwilę obecną muszą być jeszcze przy mamie - mówi Elżbieta Gładkowska. - Być może nowa ustawa dotycząca żłobków, określająca nowe formy opieki nad dziećmi, zmieni sytuację i lista oczekujących zmniejszy się, ale to pokaże dopiero życie - kończy dyrektor.
JaGA
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany