Jak nie Orlik, to boisko wielofunkcyjne
Miasto po raz drugi stara się o pozyskanie środków na budowę Orlika przy G 1 w Raciborzu. Radny Dawid Wacławczyk zainteresował się, czy w razie kolejnej odmowy miasto samodzielnie przystąpi do inwestycji. - Na pewno nie będziemy sami budowali Orlika - zapewnia prezydent.
O szczegóły dotyczące planowanej w budżecie miasta na 2011 rok budowy Orlika przy Gimnazjum nr 1 w Raciborzu zapytał Dawid Wacławczyk. - Z budżetu wynika, że zabezpieczona jest część ze strony gminy. Rozumiem, że inwestycja uzależniona jest od pozyskania dotacji? - pytał na dzisiejszej komisji budżetu.
- Dotację na Orlik przy Gimnazjum nr 1 próbujemy pozyskać po raz drugi. Wcześniej nam odmówiono, bo w pierwszej kolejności pieniądze dostają gminy, które nie mają jeszcze żadnego Orlika. Ponawiamy wniosek, licząc, że któraś z gmin wycofa się. Pieniędzy jest na 30 Orlików i one są już zaplanowane. Nasze atuty to to, że jesteśmy przygotowani - mamy dokumentację i środki zabezpieczone, więc jakaś szansa zawsze jest - omówił problem prezydent Mirosław Lenk.
- Jeśli dotacji nie dostaniemy, będziemy podejmowali sami inwestycję? - dopytywał Wacławczyk. - Jeśli tym razem nie uda nam się pozyskać pieniędzy z programu rządowego, przystąpimy do inwestycji samodzielnie, jednak nie będzie to Orlik, a boisko wielofunkcyjne. Jego koszt to jakieś 400-500 tys. zł, czyli 1/3 kosztów Orlika - odpowiedział Lenk.
JaGA
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany