Powódź popsuła im statystyki

Do 1662 zdarzeń wyjeżdżali w ubiegłym roku raciborscy strażacy. Najwięcej było działań związanych z majową powodzią oraz pożarów. – Niewątpliwie powódź zepsuła nam statystyki – stwierdził st. kpt. Jan Krolik, z-ca komendanta PSP. Ze statystykami zapoznali się radni powiatowi.
Ubiegły rok nie był łaskawy dla raciborskich strażaków. Zanotowali oni bowiem aż 1662 zdarzenia. W statystykach dominowały działania związane z usuwaniem skutków majowej powodzi, jaka nawiedziła powiat raciborski. Do pompowania wody z zalanych budynków czy naprawy przeciekających wałów przeciwpowodziowych strażaków wzywano aż 1307 razy. – Przy tych pracach ogromnie przysłużyli się strażacy ochotnicy. Pracowali oni dzień i noc, jak zawodowcy. Za co oczywiście należą im się ogromne podziękowania – podkreślał st. kpt. Jan Krolik, zastępca komendanta PSP w Raciborzu.
Tuż za działaniami powodziowymi w statystykach pojawiają się pożary. Do płonących domów, przybudówek czy pustostanów mundurowi wyjeżdżali aż 288 razy. W strażackich raportach znalazła się też informacja o 67 fałszywych alarmach. – Większość takich zgłoszeń pochodziła z instalacji wykrywania pożaru – tłumaczył st. kpt. Jan Krolik, zastępca komendanta PSP w Raciborzu. Strażacy wyjeżdżali też 72 razy udzielać pomocy przy zdarzeniach drogowych.
Z tymi statystykami zapoznali się radni powiatowi. Na wtorkowym spotkaniu komisji zdrowia wicestarosta Andrzej Chroboczek dopytywał przedstawiciela straży o podpalenia. Zaniepokoiło go , że w ubiegłym roku na terenie naszego powiatu było ich aż 112. – Rzeczywiście odnotowaliśmy w ubiegłym roku tyle podpaleń, ale były to głównie pożary traw. Przy takich zdarzeniach trudno dociec przyczyny, wówczas w raportach podaje się to jako podpalenia – tłumaczył radnym Jan Krolik.
(k)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany