Miasto wygrało proces. Kawa dla prawniczki
- Jestem winny pani dużą kawę - powiedział dziś magistrackiej radczyni prezydent Mirosław Lenk na wieść o wygranej miasta w procesie z właścicielem terenu przy ul. Łąkowej, który chciał, by gmina kupiła od niego za 2,6 mln zł nieruchomość przeznaczoną w planie przestrzennym pod obwodnicę.
Sprawa toczy się od 2009 r. Właściciel centrum ogrodniczego przy Łąkowej oskarżył miasto, że chce mu zepsuć grunt. Chciał poszerzyć swoją działalność o studencką stołówkę, jednak według sporządzonego przez magistrat planu przestrzennego ma tędy biec obwodnica.
– Obwodnicy budować nie będziemy. A ten pan nie miał żadnej dokumentacji, żadnego dowodu, że rozpocznie takową działalność. Przeprowadził jedynie jedną rozmowę z kanclerzem uczelni i to wszystko – stwierdził prezydent, kiedy w grudniu 2009 r. na forum Rady Miasta wyszło na jaw, że pierwszy proces gmina przegrała.
W marcu rok temu sąd II instancji uwzględnił jednak apelację gminy i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia. Tym razem wyrok jest korzystny dla miasta. Nie jest prawomocny.
Szczegóły sprawy prezydent ma przekazać radnym na sesji.
Czytaj także TUTAJ
(w)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany