Wiadomo, aniołków tu nie ma, ale...
... te dzieci robią wiele dobrego - powiedział Adrian Plura, przewodniczący powiatowej komisji oświaty w trakcie ostatniego posiedzenia, które odbyło się w Młodzieżowym Ośrodku Wychowawczym w Rudach. - Były problemy z otwarciem MOW-u, ludzie obawiali się, że będzie to poprawczak, jak widać otwarcie placówki okazało się dużym sukcesem - dodał Plura.
Ostatnie posiedzenie powiatowej komisji oświaty odbyło się w Młodzieżowym Ośrodku Wychowawczym w Rudach. Na początku spotkania głos zabrała Halina Wyjadłowska, dyrektor ośrodka. - Dziś z czystym sumieniem mamy się już czym pochwalić, inwestycje widać gołym okiem. Przeprowadzona była kompleksowa termomodernizacja budynków, zainstalowane zostały kolektory słoneczne, docieplono ściany zewnętrzne, dach, wymieniono okna i drzwi. Wykonano remont internatów nr 1 i 2. Niedawno udało nam się wybudować nową stołówkę z profesjonalnym sprzętem kuchennym. W ośrodku mamy też monitoring, aby zwiększyć bezpieczeństwo naszych podpopiecznych - powiedziała Halina Wyjadłowska.
- Jest to trudna placówka, trafiają się ciężkie przypadki, ale i z takimi trzeba sobie radzić. Ogromnym sukcesem jest dla nas to, że w ubiegłym roku szkolnym 100% naszych podopiecznych zdało egzamin zawodowy. Poza tym dwie osoby otrzymały świadectwa z czerwonym paskiem - powiedziała dyrektor MOW w Rudach. - Wcześniej jak państwu wiadomo był tutaj Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy. W poprzedniej kadencji utworzono tu MOW. Były problemy z otwarciem tej placówki, ludzie się bali, że będzie to poprawczak. Jak widać otwarcie MOW-u okazało się dużym sukcesem. Wiadomo, aniołków tu nie ma, ale te dzieci robią wiele dobrego, często biorą udział w pożytecznych akcjach. Jest to specyficzna młodzież z problemami - powiedział przewodniczący komisji oświaty.
Pełna resocjalizacja jest możliwa
- Każdy z naszych wychowanków to inna historia - powiedziała Wyjadłowska. - Czy śledzą państwo los wychowanków ośrodka? - zapytała radna Teresa Frencel. - Opracowaliśmy w tym celu specjalną ankietę. O niektórych mamy informacje, interesujemy się nimi i mamy dowody na to, że pełna resocjalizacja jest możliwa. Czasem MOW to ostatnia szansa dla tych osób - wyjaśniła dyrektor MOW-u.
Co jest potrzebne w pracy z trudną młodzieżą? - Trzy rzeczy: bardzo dużo serca, jeszcze więcej cierpliwości i konsekwencja - powiedziała Halina Wyjadłowska. - Cieszę się, że mamy takiego dyrektora w tej placówce - podkreślił Adrian Plura.
Sisi
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany