Wyeliminowany przez wyrok

Rada Miasta Raciborza znów działa w niepełnym składzie. Mandatu zrzekł się Jerzy Parys z Sudoła (TMZR). Nie miał zresztą wyjścia. Prawomocny wyrok w sprawie karnej i tak eliminował go z dalszej pracy w samorządzie. Zastąpi go Lidia Bedryj.
Sprawa Parysa ciągnie się od marca 2007 r. Przypomnijmy, że raciborska policja zatrzymała wówczas dwóch diagnostów, którzy przyjmowali korzyści majątkowe za fikcyjne przeglądy. Jeden z nich to właśnie były radny. Jak twierdzi policja, przyjmował je w zamian za przedłużanie ważności badań technicznych bez przeglądu pojazdów. Łapówki wynosiły od 20 do 40 zł. Rajca przyznał się do zarzutów, ale stwierdził, że pieniądze stanowiły jedynie „dowód wdzięczności”.
Sąd pierwszej instancji uznał go winnym i orzekł wobec niego karę pozbawienia wolności w zawieszeniu. W minionym tygodniu podtrzymał ją sąd apelacyjny. Wyrok jest prawomocny. Sąd zawiadomiłby przewodniczącego Rady Miasta o tym fakcie, a ten zmuszony byłby przedstawić radnym projekt uchwały w sprawie stwierdzenia wygaśnięcia mandatu. Nie czekając na to zawiadomienie, Jerzy Parys sam złożył rezygnację. W swoim ostatnim wystąpieniu na forum Rady podziękował dziś rajcom za współpracę. - To istotny gest - uznała radna Katarzyna Dutkiewicz z PiS, również dziękując Parysowi za dwuletnią współpracę.
Jerzy Parys dostał się do Rady Miasta z listy będącego w koalicji rządzącej w mieście Towarzystwa Miłośników Ziemi Raciborskiej. Mandat po nim obejmie Lidia Bedryj, która zdobyła po Parysie największą liczbę głosów w wyborach w 2006 r.
Przypomnijmy, że niedawno Rada stwierdziła wygaśnięcie mandatu Ludwika Gorczycy, byłego policjanta, który również wszedł z konflikt z prawem i ma prawomocny wyrok.
(waw)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany