Druga młodość Raciborskiej

Po trzydziestu latach PSS Społem przeprowadziło remont generalny Restauracji Raciborskiej. Nie ma już starego wystroju, który tysiące raciborzan zna ze swoich przyjęć komunijnych, studniówek, ślubów i zakładowych zabaw karnawałowych. Starano się jednak zachować dawny klimat.
Raciborska miała do listopada swój czar. Jej wnętrze skłaniało do wspomnień i przenosiło w czasy PRL-u. Każdemu raciborzaninowi od razu przypominały się przyjęcia komunijne, studniówki, śluby, oficjalne rauty i zakładowe zabawy karnawałowe, czasy młodości, znajomi no i Jan Kuchciński, były kierownik. Kolejne pokolenia się starzały, ale Raciborska trwała w swojej gierkowskiej szacie.
Doceniają ją również goście. – Uwielbiam serwowaną tu roladę z kluskami – powiedziała nam redaktor Aleksandra Fudala z TVP Katowice. Ilekroć z telewizyjną ekipą odwiedza nasze miasto, tylekroć przekracza progi najstarszej restauracji przy Rynku.
Odnawianie Raciborskiej trwało trzy miesiące, od listopada do lutego. – Wymieniliśmy dosłownie wszystko, łącznie z zapleczem i kuchnią – informuje Urszula Wawrzyk, główna księgowa Społem. Remont zaczął się od wymiany instalacji elektrycznej. Potem przyszła kolej na podłogi i parkiet. Przebudowano bar oraz pomalowano ściany. W kuchni pojawiły się nowoczesne urządzenia. Na koniec wstawiono nowe meble. Wystrój restauracji obmyśliła główna księgowa z koleżankami. – Chciałyśmy, aby restauracja po remoncie nie straciła swojego specyficznego uroku. Stąd te stonowane barwy i delikatny wystrój – objaśnia koncept. Na ścianach umieszczono duże, podświetlone reprodukcje przedwojennych pocztówek z widokami Raciborza.
Mimo iż dokonano już oficjalnego, choć niezbyt nagłośnionego otwarcia, to ciągle trwają drobne prace kosmetyczne. Menu pozostaje niezmienne. Sztandarowe dania, to śląskie specjały, oczywiście rolada, kluski i zasmażana modro kapusta. Nowością będą natomiast stroje kelnerek. Mają wkrótce obsługiwać gości w raciborskich strojach ludowych. Wkrótce też Raciborska wystawi przed Bolkiem swój ogródek.
Justyna Langer
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany