Festiwal Budo Gala 2013 przeszedł do historii. Podsumowano akcję dla Kuby
Duża impreza w małym mieście - tak Sylvain Guintard podsumował zakończony 20 października II Interdyscyplinarny Festiwal Kultury i Sztuki BUDO GALA 2013. Sobotnie pokazy mistrzów były punktem kulminacyjnym święta Kraju Kwitnącej Wiśni trwającego w Raciborzu od 12 października. W weekend podsumowano także charytatywną akcję „9 ton zakrętek”.
- To dla nas ogromny zaszczyt, że tylu znakomitych mistrzów tradycyjnych sztuk walki przyjęło nasze zaproszenie. W Raciborzu gościli mistrzowie m.in. z Włoch, Niemiec, Bułgarii, Belgii, Węgier. Niektórzy z nich, tak jak yamabushi Sylvain Guintard odwiedzili Polskę po raz pierwszy - mówi Jacek Ostrowski, prezes Polskiej Organizacji Aikido, organizator festiwalu.
Podczas trwającego ponad trzy godziny show publiczność miała okazję podziwiać różne sztuki walki, m.in. aikido, iaido, jujutsu, karate, ninjutsu oraz kenjutsu. Szczególnym wydarzeniem była Kagura – nawiązujący do mitologii japońskiej rytualny pokaz wspomnianego już shihana Sylvaina Guintarda. Warto podkreślić, że mistrz z Francji jest jedną z trzech osób, które mogą wykonywać Kagurę, to on udziela pozwolenia na jej prezentowanie. Pokaz ten był przez niego wykonywany do tej pory wyłącznie na cieszącym się międzynarodową renomą Festiwalu Sztuk Walki w Bercy (Francja). Zachwyt publiczności wzbudzili także łucznicy, którzy swoje umiejętności zaprezentowali na finał pokazów. Raciborzanie docenili również najmłodszych aikidoków i karateków, którzy zaprezentowali się podczas dziecięcej BUDO GALI.
Duża różnorodność i wysoki poziom prezentowanych pokazów oraz udział w festiwalu znakomitości z całego świata - te cechy raciborskiego festiwalu podkreślano najczęściej. - Cieszę się, że w tym roku pokazywano style, których nie prezentowano podczas poprzedniej edycji. Tym razem do Raciborza przyjechało też więcej zagranicznych gości. To dowód, że festiwal się rozwija – mówi sensei Istvan Kocsis z Węgier. - Już podczas ubiegłorocznego festiwalu obiecałem, że ponownie przyjadę do Raciborza i z radością dotrzymałem słowa – podkreśla z kolei soke Paolo Colla z Włoch. Mistrz pozytywnie wypowiadał się nie tylko o samych pokazach, komplementował także uczestników warsztatów trwających w Arenie Rafako od piątku do niedzieli. - Wszyscy byli bardzo zaangażowani i chętnie przyjmowali nową wiedzę, to cieszy – dodaje włoski mistrz jujutsu.
Mistrzowie biorący udział w raciborskiej BUDO GALI zwracali także uwagę na dobrą organizację wydarzenia. Co ważne, zdaniem wielu z nich impreza ma potencjał, by w tej części Europy stać się odpowiednikiem owianego sławą festiwalu w Bercy. - Organizacja tak dużego przedsięwzięcia to ogromny wysiłek zarówno logistyczny, jak i finansowy. Zdajemy sobie sprawę z naszych niedociągnięć, a pozytywne opinie gości i publiczności tylko nas motywują do dalszej pracy nad tym, by festiwal był coraz lepszy – mówi Jacek Ostrowski.
Sobotnie pokazy były kulminacją trwającego od 12 października święta japońskiej sztuki i kultury. Przez ponad tydzień raciborzanie i goście mieli do dyspozycji szereg atrakcji różnego typu. W ramach festiwalu w kaplicy Zamku Piastowskiego w Raciborzu można było podziwiać obrazy Mariusza Szmerdt, wykonane w tradycyjnej technice sumi-e. Artysta wygłosił także wykład i poprowadził warsztaty malarskie dla chętnych. W raciborskim muzeum odbył się zaś wykład „Ciężkie życie samuraja, czyli blaski i cienie Drogi Wojownika”, który wygłosiła dr Stefania Skowron-Markowska.
W ramach BUDO GALI przeprowadzono również kurs japońskiej samoobrony dla kobiet, odbyły się wspomniane już trzydniowe warsztaty z mistrzami, nie brakowało atrakcji dla dzieci przygotowanych przez raciborski Crazy Club i amatorów japońskiej kuchni. Na tym nie koniec, w Gminnej Bibliotece Publicznej w Nędzy można było podziwiać wystawę pn. „Japonia i jej niezwykłe tajemnice”, zaś raciborska biblioteka przygotowała wystawę reprodukcji drzeworytów Kono Bairei pt. „KACHO-GA, Kwiaty i Ptaki”. W książnicy przy ul. Kasprowicza odbyło się także spotkanie autorskie z Rafałem Tomańskim, dziennikarzem, japonistą i autorem książki „Made in Japan”.
Festiwal BUDO GALA miał także wymiar charytatywny. Z myślą o rehabilitacji niepełnosprawnego Kuby Karwańskiego zorganizowano dobroczynną licytację, z której dochód zasili konto cierpiącego na porażanie mózgowe raciborzanina. Festiwalowi towarzyszyła także akcja „9 ton” polegająca na zbiórce plastikowych zakrętek, z których dochód w całości przeznaczony został na sfinansowanie zakupu nowego wózka inwalidzkiego dla 16- latka. - Z akcją ruszyliśmy 3 miesiące temu. Wówczas oszacowaliśmy, że na sfinansowanie wózka inwalidzkiego potrzeba 9 ton zakrętek. Akcja spotkała się z pozytywnym odzewem instytucji, firm, urzędów i osób prywatnych, dzięki portalowi Facebook bardzo szybko przekroczyła granice powiatu raciborskiego, docierając nawet do USA. I choć nie zebraliśmy tytułowych 9 ton, to cel akcji, czyli sfinansowanie wózka inwalidzkiego został osiągnięty. Zebraliśmy 6460 kg zakrętek, za co otrzymaliśmy 6460 zł. Pieniądze, jeszcze tego samego dnia po zważeniu zakrętek, zostały przelane na konto Fundacji Pomocy Dzieciom i Młodzieży Niepełnosprawnej im Św. Stanisława Kostki z Katowic, gdzie Kuba ma utworzone specjalne subkonto. Po doliczeniu refundacji z NFZ, jaka przysługuje chłopcu, udało się zebrać kwotę potrzebną do zakupu wózka – mówi Aleksandra Dik z firmy Adventure Media, która zorganizowała akcję „9 ton zakrętek” i była jednocześnie współorganizatorem Festiwalu BUDO GALA 2013. - Potrzeby chłopca są duże, a koszty związane z jego rehabilitacją wysokie. Rodzina chłopca zdecydowała się kontynuować zbiórkę. Zachęcamy więc wszystkich do dalszego zbierania zakrętek i dalszej pomocy Kubie – dodaje A. Dik.
Organizatorami akcji „9 ton zakrętek” były: firma ELDA, Jaskowski.net, Tomasz Rajca i Jacek Ostrowski (Polska Organizacja Aikido) oraz Adventure Media.
adk
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany