13 maja będzie dniem prawdy
13 maja okaże się, czy będą chętni na zakup pl. Długosza. Najpoważniejszy kandydat to francuska sieć, która zamierza wejść do Polski ze swoimi galeriami. - Niewiele o niej wiemy. Przyjeżdża jakiś facet z Warszawy z tłumaczem, bo mówi tylko po francusku - zdradza prezydent Mirosław Lenk.
13 maja mija termin wpłaty 1,35 mln zł wadium uprawniającego do udziału w zaplanowanym na 18 maja przetargu na sprzedaż pl. Długosza. Jeśli żadne wadium nie wpływnie, wówczas będzie wiadomo, iż do transakcji nie dojdzie.
Władze miasta liczą, że chętny na centralny plac w mieście jednak się znajdzie. Chodzi nie tylko o 13,5 mln zł wpływu do budżetu, którego wykonanie z powodu recesji może być trudne, ale również ożywienie handlowe centrum. - Galeria np. z multikinem będzie miała duże znaczenie dla śródmieścia. Spowoduje, że wielu raciborzan zatrzymamy u siebie. Nie będą musieli jeździć na zakupy do innych miast. To dlatego w tej kadencji zrobiliśmy wszystko, by plac Długosza sprzedać - mówi prezydent Mirosław Lenk.
Prognozy publikowane na łamach czasopism ekonomicznych przekonują, że recesja nie powinna spowolnić inwestycji w obiekty handlowe, szczególnie galerie. Mimo to w listopadzie minionego na kupno pl. Długosza za 15 mln zł nie było chętnego. Teraz cena jest niższa i to nie tylko nominalna w złotówcka, ale i w przeliczeniu na euro, którego kurs wzrósł. Inwestowaniem w Raciborzu zainteresowani są Francuzi. O szczegóły jednak trudno. Prezydent zastrzega, że nie chcą, by ujawniać kim są i jakie mają zamiary. - Sami niewiele o nich wiemy. - Przyjeżdża jakiś facet z Warszawy z tłumaczem, bo mówi po francusku - dodaje Lenk. Magistrat rozesłał też zaproszenia do udziału w przetargu dla 10 firm, które wcześniej wyrażały zainteresowanie pl. Długosza.
(waw)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany