Na spotkanie ze starostą i dyrektorem szpitala nikt nie przyszedł
Oprócz przedstawicieli mediów, organizatora - Krystiana Niewrzoła oraz gospodarzy kościoła: ks. proboszcza Adriana Bombelka i wikarego Grzegorza Sonnka na spotkaniu nie zjawił się nikt. Być może część potencjalnych gości wybrała odbywające się równolegle zebranie róż różańcowych. Choć raciborzanie zawiedli, dyskusja o szpitalu i sytuacji służby zdrowia, chociaż krótka, i tak się odbyła. Dyrektor i starosta odpowiadali na pytania zadawane przez inicjatorów spotkania. Jeszcze raz wyjaśnili, że starania o pozyskiwanie kadry są jednym nieustających działań podejmowanych przez szpital, odpowiadali jakie są koszty utrzymania pacjenta. - 1 dzień pacjenta na intensywnej terapii kosztuje od 15 do 30 tys. zł - uzmysłowił zebranym Ryszard Rudnik. Dyrektor wyjaśniał również skąd biorą się kolejki i nadwykonania. Poinformował też jakie są zarobki lekarzy. Asystent na oddziale zarabia od 3,5 do 3,8 tys. zł brutto.
Podczas tego spotkania poruszono również temat pozyskiwania nowego sprzętu, który szpital zdobywa m.in. dzięki akcji WOŚP ( w tym roku 4 nowoczesne urządzenia zasiliły Oddział Neonatologii) czy z 1% przeznaczanego na Fundację na Rzecz Szpitala Rejonowego.
Podczas spotkania starosta rozwiał wątpliwości co do domysłów na temat prywatyzacji szpitala. - Nie ma takich planów! - zapewnił, choć dodał, ze zarówno polskie jak i zagraniczne firmy są tym zainteresowane, oferując nawet do 2 mln zł rocznie za czynsz.
KB
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany