Pyszna wołowina na dożynkach gminnych na Grabówce prosto od Ernestyna Janety!
![Pyszna wołowina na dożynkach gminnych na Grabówce prosto od Ernestyna Janety! Pyszna wołowina na dożynkach gminnych na Grabówce prosto od Ernestyna Janety! - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl](img/archiwum-mini.jpg)
Największą atrakcją Zakładu Rzeźniczo-Wędliniarskiego Ernestyna Janety z Lubomi przygotowaną na dzisiejsze gminne dożynki na Grabówce była pieczona jałówka. Półtoraroczna sztuka bydła piekła się nieco ponad 12 godzin. Jak wyglądał proces przygotowania wołowiny do pieczenia? - Jałówka była ubijana tydzień temu, następnie w chłodni przechodziła proces dojrzewania, dzięki któremu mięso skruszało. Potem była nacierana odpowiednio przygotowaną marynatą, oczywiście bez soli. Wczoraj wieczorem o godzinie 21.00 rozpaliliśmy ogień i zaczęliśmy ją piec w temperaturze około 60 stopni. Proces pieczenia takiej sztuki trwa od 12 do 15 godzin. Mięso wołowe piekło się na spokojnym ogniu, by nie wyschło, a także by miało odpowiedni smak. Cały czas mięso było polewane oliwą z wodą. Winem nastomiast polewaliśmy wołowinę na sam koniec, w kulminacyjnym etapie jej pieczenia - powiedział nam Marian Smyczek, główny technolog Zakładu Rzeźniczo-Wędliniarskiego Ernestyna Janety z Lubomi.
- W marynacie zostały użyte zioła prowansalskie, a sama marynata powstała według naszego firmowego przepisu. Do przygotowania marynaty użyliśmy najlepszej jakości oliwy z oliwek. Wołowina była nacierana marynatą codziennie przez trzy dni - wyjaśnił Wojciech Stera, doradca kulinarny Zakładu Rzeźniczo-Wędliniarskiego Ernestyna Janety z Lubomi. Jak podawana jest wołowina? - Mięso podajemy z surówkami. Pierwsza z nich jest pikantna. Do jej przygotowania użyliśmy gruszkę, paprykę peperoni i zwykłą paprykę, a także czerwoną cebulę. Drugą sałatkę przygotowaliśmy według przepisu naszego szefa - Ernestyna Janety. W skład tej sałatki wchodzi cebula, papryka, pietruszka, cytryna oraz przyprawy i oliwa z oliwek - powiedział nam Wojciech Stera.
Po co wołowina była polewana winem? - Ten rodzaj mięsa polewany jest winem do podkreślenia jej wykwintnego smaku i aromatu. Zastosowaliśmy dwa rodzaje wina, białe i czerwone, oba półwytrawne, z dwóch różnych szczepów winogron - podkreślił Stera.
Jak przyznają zgodnie pracownicy lubomskiego zakładu E. Janety pieczeniem wołowiny chcieli wypromować właśnie ten rodzaj mięsa. - Było to niesamowite wyzwanie, dzięki któremu chcieliśmy zwrócić uwagę na wołowinę, która jest bardzo zdrowym mięsem. Poza tym wołowina jest bardzo smaczna i sama w sobie aromatyczna - przekonuje Wojciech Stera. To pierwsze tak duże wyzwanie podjęte przez Zakład z Lubomi. - Piekliśmy już wielokrotnie baraninę, wieprzowinę, ale wołowiny jeszcze nie - mówił Marian Smyczek. Dzisiejszym pieczeniem pracownicy Zakładu E. Janety pokazali, że nie ma dla nich rzeczy niemożliwych i sprostają wszystkim wyzwaniom.
Komentarze (0)
Komentarze pod tym artykułem zostały zablokowane.