Na rowerach zwiedzą Polskę
Po godzinie 10.00 z Rynku wyruszył 11 Rajd Środowisk Trzeźwościowych im Jana Pawła II. Bierze w nim udział 25 uczestników z Raciborza i okolic. Do pokonania mają blisko 3 tys. km. Pojechali, by w całej Polsce promować życie w trzeźwości.
Na czele kolumny jedzie komandor rajdu 68-letni Marian Niewiadomski ze stowarzyszenia Tęcza. Przez 40 dni, każdego dnia, będą pokonywać dziesiątki kilometrów. W taki sposób promują walkę z nałogiem. Z Raciborza wyjechało ich 25, ale na dalszym odcinku dołączy ich dużo więcej. Jednak dla niektórych rajd skończy się już dziś wieczorem albo za parę dni. – Stan zdrowia nam nie pozwala, aby pokonać tyle kilometrów i dlatego nasi członkowie dojadą do Jastrzębia i wracają – mówi Władysław Kożuch, prezes Klubu Abstynentów Helios. Wieczorem czeka na nich słodki poczęstunek, mięsko z grilla i zabawa do białego rana, oczywiście bezalkoholowa.
– W rajdzie startujemy 3 raz, ale zawsze dojeżdżamy tylko do Jastrzębia, bo na więcej zdrowie mi nie pozwala. Do Heliosa przynależę 14 lat. Poznałem tu fantastycznych ludzi, którzy mnie wspierają i pomagają. Dzięki nim wiem, że nie muszę sięgać po alkohol – zdradza nam Janek, od 14 lat członek Heliosa.
W rajdzie dookoła Polski wyruszyli weterani, tacy jak 68-letni Marian Niewiadomski, komandor akcji. Obchodził dziś swoje imieniny, więc wszyscy chórem odśpiewali mu sto lat. A potem ruszyli przed siebie. Dla niektórych był to pierwszy raz. – Niedawno wstąpiłam do stowarzyszenia Helios. Mój mąż pije, a ja uczę się tu, jak mam z nim żyć. Dlatego postanowiłam dziś wybrać się z pozostałymi w drogę – mówi Elżbieta.
Stanisław Stojwąs już po raz siódmy bierze udział w akcji. – Zawsze dojeżdżam do Kołobrzegu i wracam. Trasa zajmuje mi jakieś 2 tygodnie. Myślę, że i tym razem też tak będzie.
Dzielnych kolarzy żegnała wiceprezydent Ludmiła Nowacka i starosta Adam Hajduk. Życzyli im szerokiej i spokojnej drogi. A ksiądz wikariusz Mariusz Stafa z parafii WNMP pobłogosławił uczestników. – Wiem, że niejednokrotnie jest to walka z samym sobą. Trzeba pokonać zmęczenie i nierzadko doskwierający ból, ale mam nadzieję, że będzie to dla każdego z was niezapomniana przygoda i same radosne doświadczenia – powiedziała na pożegnanie wiceprezydent Nowacka. – Szerokiej drogi – dodał starosta Hajduk.
(jula)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany