Racibórz. Chwalą nas Mastersi
From: Jacek Thiem
Sent: Thursday, October 29, 2015 1:53 PM
To: 'sekretariat@um.raciborz.pl'
Subject: kilka słów
Witam.
Chciałbym tą drogą przekazać kilka moich spostrzeżeń z pobytu w Raciborzu (miałem przyjemność spędzić w Waszym mieście 3 dni). Pierwsze spostrzeżenia dotyczą moich wrażeń jako turysty.
1. Dwa tygodnie przed przyjazdem dokładnie przejrzałem strony Urzędu szukając drobiazgów, które mógłbym zabrać do swojego miasta dla moich córek. Znalazłem maskotkę o imieniu Raciborek.
Zadzwoniłem więc do Punktu Informacji Turystycznej, ul. Długa, z zapytaniem, czy mogę u nich nabyć pluszaka. Usłyszałem, że tak, ale że mają na stanie tylko 2 sztuki. Nieśmiało zapytałem, czy jest możliwość, abym wpłacił na konto należność i tym samym zarezerwował obie maskotki. I tutaj spotkało mnie zaskoczenie - usłyszałem, że nie ma sprawy, że odłożą, że będą na mnie czekały i że nie muszę wpłacać niczego, ponieważ moja deklaracja przyjazdu wystarczy. Jaka była moja pierwsza myśl? Jako poznaniak ceniący prawdomówność, odpowiedzialność, solidność uznałem, że w Raciborzu musi pracować mój krajan J. Ale to nie koniec zaskoczeń. W piątek 23.10 odwiedziłem wieczorem PIT i zgodnie z obietnicą otrzymałem moje zamówienie i co dla mnie jest niezwykle ważne - niezwykle sympatyczna, bardzo przekonująca i co ważne, znająca Racibórz od podszewki Pani, oprócz stosu folderów i map przekazała mi kilka ciekawych informacji na temat miasta. Zapewniam Państwa - nie zdarza się często takie podejście do turysty w naszym kraju. Dlatego gratuluję świetnej kadry.
Mając mało czasu zdążyłem tylko zwiedzić Zamek Piastowski, ale tutaj kolejne zaskoczenie. Precyzyjny, dowcipny, mówiący z zacięciem, pasją i posiadający dużą wiedzę przewodnik. Również dzięki niemu Wasz zamek to miejsce magiczne.
2. Po tym turystycznym wstępie kilka słów na temat mojego przyjazdu do Raciborza. Jestem Przewodniczącym Komitetu Technicznego Masters Polskiego Związku Pływackiego. Dlatego też chciałbym podziękować za możliwość rywalizowania Mastersów w Pucharze Polski MASTERS. Jestem jednym z tych, którzy blisko 15 lat temu gościli w Raciborzu podczas Mistrzostw Polski Masters organizowanych w SMS przez Sławka Szweda. Dlatego też z dużym zaciekawieniem jechałem do Raciborza. Nowy basen, powrót do zawodów Masters i oczywiście zainteresowanie czysto "zawodowe" organizacją, oprawą i na koniec opiniami zawodników na temat imprezy. Zacznę od końca, już wieczorem w niedzielę miałem telefony z klubu w Olsztynie (nie było ich przedstawicieli na zawodach) z prośbą o moją opinię. W poniedziałek podobne zapytanie z Torunia. Już po zawodach słyszałem wiele pozytywnych opinii (co potwierdzają liczne wpisy w Internecie), basen, przestrzeń wokół niecki, zaplecze, trybuny, to wszystko zyskało bardzo dużo pozytywnych opinii. Ale co najważniejsze, ZAWSZE atmosferę podczas i to, jaką opinie zyskają zawody po ich zakończeniu, stanowią ludzie. Ja jestem pod ogromnym wrażeniem pracy, jaką wykonał Sławek Szwed. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że duży wkład miał też dyrektor obiektu, ale to trener Sławek był motorem napędowym imprezy. Chciałbym tą droga podziękować mu, bo rzeczywiście dużo ciepłych słów usłyszałem pod jego adresem.
Nie chcę pisać dalej peanów, ale na koniec jeszcze raz chcę podkreślić, że jestem pod wrażeniem osób, które w różnym stopniu promują miasto Racibórz (oczywiście mogę mówić tylko o tych, z którymi miałem styczność). Jako osoba, której bardzo zależy na rozwoju Ruchu Masters w Polsce bardzo liczę, że Pan Prezydent będzie skłonny w roku 2016 kolejny raz zaprosić Mastersów do Raciborza.
Serdecznie pozdrawiam
Jacek Thiem
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany