Wiatr wieje, więc czas stawiać żagle - o mokrym zbiorniku i kanale Łaba-Odra-Dunaj na sesji Rady Miejskiej
Sporo się ostatnio mówi o przekwalifikowaniu budowanego zbiornika Racibórz z suchego na tzw. mokry, czyli wielofunkcyjny, stale zapełniony wodą. Żukowski potwierdził, że takie są plany rządu, ale dodał, że nie ma na razie żadnych decyzji, analiz ani wiążących terminów. Oświadczył, że w poprzednich latach zapadła decyzja o budowie zbiornika suchego, bo transport rzeczny nie był w Polsce priorytetem. Teraz zmieniła się optyka, są ambitne zamierzenia, ale brakuje decyzji rządu. Jeśli te zapadną, wówczas specjaliści przystąpią do opracowania niezbędnych analiz, wyliczenia kosztów oraz wskazania źródeł finansowania i terminów. Do tego dojdą konieczne uzgodnienia z Czechami i Niemcami oraz ekologami. Jak się okazuje, rząd nie tylko myśli o wykorzystaniu Odry do transportu rzecznego od czeskiej Ostrawy (rzeka ma mieć IV klasę żeglowności, co można przyrównać do drogi ekspresowej, a studium wykonalności takiej inwestycji przygotowują Czesi), ale również o budowie kanału Łaba-Odra-Dunaj i połączeniu dwóch największych polskich rzek - Odry z Wisłą.
Radni pytali, czy budowany zbiornik suchy można przekwalifikować na mokry. Zdaniem Żukowskiego za wcześnie dziś na odpowiedź. Najpierw musi być zielone światło z Warszawy, a potem opinie ekspertów, które powstaną, jeśli zleci je Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gliwicach - inwestor przy budowie zbiornika. Obecny na sesji były starosta Adam Hajduk, dziś kierujący tą budową, przypomniał, że docelowo planowano zbiornik mokry jako czwarty etap po budowie polderu Buków, suchego zbiornika Racibórz dolny i eksploatacji pokładów żwiru, szacowanych na 200 mln m sześc. Dodał, że zbiornik będzie gotowy w 2018 r., a droga transportu wodnego może być wytyczona obok niego.
- Jest wiatr, nastawmy żagle - nie krył optymizmu radny Franciszek Mandrysz, a radny Michał Fita dopytywał, czy stosowane technologie i materiały są bezpieczne. Hajduk zapewnił, że tak, opisując dokładnie konstrukcję wałów. Radny Piotr Klima dopytywał, czy w mokrym zbiorniku mogłyby stanąć wiatraki, bo nikomu by tu nie wadziły. - Czy tam odpowiednio mocno wieje? - zagadnął Adama Hajduka. - Co jadę na teren budowy, to mną zatrzepie i zmarznę - odpowiedział były starosta.
(waw)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany