Ogródek Braxton owacyjnie przyjął awans biało-czerwonych
Takiego święta piłkarskiego w Raciborzu nie pamiętają najstarsi mieszkańcy miasta. Brakuje słów aby oddać atmosferę jaka towarzyszyła na Ogródku Kibica restauracji Braxton. Biało- czerwone barwy wprost zalewały nie tylko ogródek ale cały Rynek.
Doping, brawa, wuwuzele i okazałe race, na koniec meczu, przypominały nam obrazy z bardziej „piłkarskich” miast jak Madryt, Barcelona czy Rio de Janeiro. Kibice w geście triumfu, zwłaszcza po ostatnim gwizdku, głośno skandując: „Polska Polska…!” wpadali sobie w ramiona z uśmiechem na ustach i radością w oczach. Bez względu na to czy się znali czy nie, czy młodszy czy starszy. Wszystkich jednoczył historyczny sukces naszych piłkarzy. Wrażenia bezcenne!
Na piękne widowisko złożyło się kilka czynników. Po pierwsze: wygrany mecz reprezentacji Polski, po wtóre: doświadczenie organizacyjne firmy Braxton, wsparcie sponsorów i przede wszystkim wspaniale, kulturalnie i pozytywnie nastawiona rzesza kibiców. I to nie tylko z Raciborza. Wiele osób przyjechało specjalnie na mecz z sąsiednich miast, bo u nich…. po prostu nie ma takich ogródków, jaki przygotował Braxton. Na dodatek, między meczami, przeprowadzano konkursy z nagrodami i bezpłatne malowanie twarzy dla dzieci. Wszystko to wpłynęło na niepowtarzalność tego wieczoru.
Mecz z Ukrainą, czego się nie spodziewaliśmy, wzbudził jeszcze większe zainteresowanie niż spotkanie z Niemcami, a i atmosfera była zdecydowanie lepsza. Może dlatego, że w ogródku gościło więcej kobiet niż poprzednio. Panie bardziej spontanicznie i emocjonalnie reagowały na sytuacje meczowe niż „analityczni” panowie, jednocześnie tłumiąc nadmierny temperament swoich partnerów.
Już w najbliższą sobotę o godz. 15.00 nasze Orły podejmą Szwajcarię w 1/8 finału. Na żywo. Na telebimie. Tylko w Ogródku Kibica restauracji Braxton – na Rynku.
Arek Pieła
Komentarze (0)
Komentarze pod tym artykułem zostały zablokowane.