Pomysłem można więcej niż pieniędzmi

Z obserwacji na dziś: Zlot foodtracków zgromadził na zamku więcej gości niż otwarcie kaplicy i (prawie) wszystkie imprezy kulturalne. Choć impreza nie jest niczym oryginalnym w znaczeniu ogólnopolskim, to w ujęciu lokalnym dała powiew dużego miasta, hipsterskiego klimatu, no i nowych, nieznanych w mieście smaków. Co ciekawe, ludzi nie wzruszały dosyć wysokie ceny, często wyższe niż w przyzwoitych restauracjach. Dobra jakość może mieć wysoką cenę nawet w Raciborzu, co mnie pozytywnie zaskoczyło. Warto wyciągnąć wnioski, które są ciekawe zarówno dla zamku, jak i samorządów. Mieszkańcy oczywiście chcą igrzysk i chleba, ale okazuje się, że chleb jest ważniejszy... pod warunkiem, że na naturalnym zakwasie, z suszonymi pomidorami z Toskanii, dobrze polany oliwą o smaku trufli. Dodam, że imprezę zorganizował podmiot komercyjny spoza naszego miasta i powiatu. Patrząc na FB, udało mu się zrobić ciekawszy event niż organizatorom wczorajszego koncertu Dody, który nikogo nie wzruszył. Jednym słowem, potwierdza się to, że pomysłem można więcej niż pieniędzmi. Gratuluję! No i ku rozwadze naszym władzom - napisał Wacławczyk na swoim profilu FB.