Marzenia prezydenta NA PÓŁKĘ?
Plany to jedno, a możliwości finansowe magistratu to drugie. Prezydent Mirosław Lenk odłożył na razie na półkę plany budowy krytej pływalni na Ostrogu. Do niedawna czekał z łopatą na spóźnioną dokumentację. Teraz będzie czekał na sprzedaż placu Długosza.
Chwilą prawdy będzie 23 września. Wtedy to w magistracie odbędzie się przetarg na sprzedaż pl. Długosza. Od dawna mówiło się, że to kluczowa transakcja dla tego i przyszłorocznego budżetu. Miasto chce dostać za nieruchomość 13,5 mln zł, po czym zainwestować je w krytą pływalnię, która i tak będzie kosztowała znacznie więcej (w wieloletnim planie inwestycyjnym zapisano 24 mln zł). Mimo to, od kilku tygodni prezydent zapowiadał, że niezależnie od wyniku przetargu, pływalnię i tak zacznie budować.
Firma z Gliwic po ponad 2 miesiącach spóźnienia dostarczyła wreszcie dokumentację. Kiedy miało już dojść do ogłoszenia przetargu na wyłonienie wykonawcy, prezydent zmienił zdanie. - Nie damy rady. Wpływy ze sprzedaży mienia komunalnego są mniejsze od planowanych. Realnie oceniliśmy sytuację. Bez sprzedaży pl. Długosza nie uniesiemy ciężaru finansowania. Chcemy też dalej rozmawiać z Ministerstwem Sportu i zagwarantować sobie wsparcie z budżetu państwa - oświadcza Lenk.
Asekuracja ratusza wynika najprawdopodobniej z tego, że plac Długosza może jednak nie znaleźć nabywcy (termin wniesienia wadium mija 18 września), a wtedy kolejny przetarg przesunie się na 2010 r. Do tego czasu plany budowy pływalni będą więc czekać na magistrackiej półce. - Nie mogę budować basenu kosztem wszystkich innych zadań. Przyszły rok jest co prawda wyborczym, ale to nie jest czas na pamiątki, ale rzetelną pracę - kończy Lenk.
Ratusz dotąd nie ujawnił, na jaką kwotę opiewa kosztorys budowy pływalni opracowany przez firmę z Gliwic.
(w)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany